Start Znajomi Artykuły Urodziny Yudani
środa, 31 Sie 2011
 
 
Urodziny Yudani
Ocena użytkowników: / 10
SłabyŚwietny 
Wpisany przez Mitch Sobczak   
poniedziałek, 09 listopada 2009 15:24

Urodziny Yudani

Niedziela 8 listopada 2009 r

Yudani jutro ma urodziny, ale dziś jest impreza z tej okazji zaproszenia rozdane dla 130 osób.

Wejście zewnętrzne
Od rana ruch Sąsiad Eduardo zabił małą lamę i piecze na rożnie. Włoch Carolos razem z Roki wykopali dość spory dół i poszli na górę narąbać twardego drzewa. Teraz właśnie rozpalają. Oczywiście nawrzucali sporo kamieni. Oscar zabił 4 króliki i 5 świnek morskich oraz 6 kur i 3 kaczki teraz Vanessa wraz z Margaritą i Carmen skubią i obdzierają ze skóry. Ja zaraz jadę po piwo, sodę i wódkę oraz odebrać 3 torty. Właśnie dotarli dekoratorzy i będą dekorować salę. Już wróciłem obładowany do granic możliwości moto-taxi: 7 transporterów piwa 8 dużych po 6 szt 3 litry każda, sód 2 takie same paczki wody, 4 szampany 3 litry Uno de Gato na alkoholu. Oczywiście plastikowe talerzyki i widelce, kubki itp. Carlos z Rockim w między czasie już zdążyli poukładać na liściach banany kartofle-Camote, marchew no i przełożyli to liśćmi i dalej specjalnie zaprawione mięso. W międzyczasie Chrzestny Yudani Adwokat Dawid przywieźli małego prosiaka i to wszystko po nakryciu ziemią ma się prażyć przez 4 godziny. Dekoratorzy ostro się uwijają - na stelażach ustawiają dekorację + bramę wejściową z balonami i wstążkami.

Balon
Ludzie powoli zaczynają się schodzić. Przyjechał ksiądz Henryk z Oxapampy no chodź jeszcze do 3:00 trochę czasu, ale już się zjawiła damska orkiestra do zabawiania dzieci. Na chwilę wpadła majorka, czyli Alcadlesa wraz z architektem i prawnikiem miejskim i paroma innymi osobami przywieźli 60 składanych krzeseł. To dobrze, bo już miałem jechać do wypożyczani. Obejrzeli wszystko trochę pochwalili pogadali, zjedli trochę, popili sokiem z naszej karamboli i odjechali. Punktualnie o 3:00 PM zaczęła się impreza zabawą da dzieci, co prowadziły 3 dziewczyny. Dorośli trochę na balkonach, część nad rzeką raczyli się piwkiem, część około 12 osób powędrowało po 412 schodach na górną działkę do bungalowu tam sobie popijać. Dopiero około 5:00 wszyscy się poschodzili, bo podano jedzenie.

Ks.Henryk, Vanessa i Yudani
Dzieci bawiły się w najlepsze a było ich w sumie 38 w różnym wieku. Dziewczyny z orkiestry je dość dobrze zabawiały, robiąc im różne konkursy, wymyślając przeróżne zabawy. Punktualnie o 6:00 pm Yudani wraz z innymi dziećmi rozbijała, Piniate czyli zawieszone pod sufitem taki pakunek z małymi prezentami. Potem dzieciarnia rzuca się na czworakach po podłodze aby jak najwięcej złapać dla siebie. Soku narobiliśmy po 3 galony z karamboli, ananasów i mango czyli razem 9 galonów i o dziwo trzeba było dorabiać zwłaszcza z mango i karamboli przede wszystkim dzieciaki piły. A owoców na działce nie brakuje. Piwa trzeba było dowieść 3 transportery, wódka też prawie poszła w sumie nie licząc księdza i gości z miasta to przyszło 124 osoby w tym 38 dzieci. O 7:00 pm krojenie torta no i rozdawanie dzieciom i dorosłym. Orkiestra grała do 8:00 pm. O 9:30 dekoratorzy rozmontowali dekorację i część gości głównie z małymi dziećmi rozjechał się do domów. Zostało w sumie 40 osób na znów trzeba było wyciągnąć trochę wódki. Podano gorące danie to znaczy lamę i kurczaki oraz kaczki i króliki no i zabawa trwa dalej chodź już po 11:00 pm idę na dół zobaczyć. Zostało jeszcze 18 osób a my wzięliśmy się za sprzątanie na szczęście sąsiadki pomagają, bo Venessa z teściową i Yudani rozpakowują i oglądają prezenty. No nareszcie z grubsza posprzątane zostało jeszcze 10 osób, ale już na tarasie siedzą i popijają. Jest 1:40 idę spać. Ta impreza niewiele mnie kosztowała, bo rodzice chrzestni oraz pradziadkowie i ciocia zafundowali prawie wszystko poza kurami, świnkami i kaczkami. Dodatkowo prócz prezentów to w kopertach było ponad 3000 soles łącznie. Rano trzeba zawieźć Yudani na badania kontrolne tak jest co miesiąc i kosztuje 3 sole. Oraz powinienem odwieźć krzesła do Urzędu Miasta i nie wiem czy się na raz zabiorę. Dodatkowo robotnicy przyjdą i trzeba się z nimi chandryczyć wszak to poniedziałek, więc zawsze jakiegoś materiału zabraknie itp.

Tyle na dziś.
Mietek 9 listopada 2009r.

Zdjęcia można obejrzeć pod adresem: https://dzikimietek.com/galeria-zdjec/category/33-26.html


 


Artykuły powiązane:
  • Peru La Merced

Poprawiony: piątek, 01 kwietnia 2011 05:55
 

Komentarze 

 
0 #3 Admin 2011-02-17 09:25
Cytuję Jurek:
Myślec że warto wstawić :oops: :-) parę fotek będzie ciekawiej a tak w ogóle jak wam leci pozdrawiam Jurek z LA

Wedle życzenia - trochę skorygowałem i wstawiłem zdjęcia :-)
Cytować
 
 
0 #2 Jurek 2011-02-16 00:55
Myślec że warto wstawić :oops: :-) parę fotek będzie ciekawiej a tak w ogóle jak wam leci pozdrawiam Jurek z LA
Cytować
 
 
0 #1 Janek 2010-05-11 09:45
Szkoda ze zdjęcia nie sa w artykule pozdrawiam Janek :-)
Cytować
 

Dodaj komentarz



Odśwież