header1.jpgheader2.jpgheader3.jpgheader4.jpgheader5.jpgheader6.jpg

logo

Zdrowie

Czy masz problemy z hormonami

Ocena użytkowników:  / 211
SłabyŚwietny 

Twój wygląd może zdradzić, czy masz problemy z hormonami


Zaczęłaś systematycznie przybierać na wadze, choć jesz tyle samo, co kiedyś? Albo wręcz przeciwnie: chudniesz, chociaż niczego sobie nie odmawiasz? A może cera, do tej pory idealna, zaczęła sprawiać kłopoty lub nad górną wargą pojawił się wąsik? Warto sprawdzić, czy poziom niektórych twoich hormonów nie jest za niski, a innych - zbyt wysoki.

Do tej pory naukowcom udało się rozszyfrować budowę i poznać funkcje ponad stu hormonów. Produkowane są one w gruczołach dokrewnych, z których przenikają do krwi. Wraz z nią docierają do wszystkich zakamarków naszego ciała, by pobudzać komórki do intensywnej pracy. Stąd właśnie pochodzi ich nazwa. Po grecku bowiem "hormao" oznacza "napędzać", "pobudzać". Jeżeli nic nie zakłóca wydzielania hormonów, organizm funkcjonuje bez zarzutu. Gdy jednak niektórych z nich jest za dużo lub zbyt mało, zaczynają się kłopoty ze zdrowiem. A wszystko dlatego, że zaburzona została hormonalna równowaga organizmu.

Na wahania poziomu hormonów zwykle pierwsza reaguje skóra. Zaczynają się wtedy problemy z cerą i włosami. Zmieniają się też sylwetka i waga ciała. Często te objawy występują równocześnie, np. kłopotom z cerą lub nadmiernym owłosieniem towarzyszy nadwaga lub chudnięcie.

Zdarza się jednak, że zmiany są nieznaczne, np. na twarzy pojawiają się krostki lub szybciej przetłuszczają włosy. Wtedy zazwyczaj sięgamy po kosmetyki i nawet nie myślimy, by iść z tym do lekarza. Tymczasem mogą to być oznaki, że nasz organizm nie funkcjonuje prawidłowo.

Dlatego warto bacznie obserwować swoje ciało. Tylko wtedy będziemy mogły szybko zareagować na pozornie błahe sygnały. Jeśli rozpoznamy któryś z nich, nie zwlekajmy z wizytą u internisty, ginekologa lub endokrynologa. Jedynie lekarz może ocenić, czy rzeczywiście wymagamy pomocy, i skierować na odpowiednie badania.

Gdy skóra woła o pomoc

To właśnie na skórze najszybciej dostrzesz, że hormony nie "pracują" tak, jak powinny.

Trądzik i łojotok. Są to znane większości z nas problemy okresu dojrzewania. Z reguły mijają, gdy burzę hormonalną mamy już za sobą. Bywa jednak, że u kobiet po 30. czy 40. roku życia cera zaczyna się przetłuszczać, a na twarzy pojawiają się wypryski. To pierwszy sygnał, że w organizmie dzieje się coś niedobrego. Już wtedy powinnyśmy wybrać się do lekarza, bo gdy zmiany rozszerzą się na plecy lub klatkę piersiową, trudniej będzie się z nimi uporać. Za "późny" trądzik i łojotok odpowiada zwykle nadmiar testosteronu (to męski hormon, ale w niewielkich ilościach jest niezbędny też kobietom). Zdarza się, że testosteron jest w normie. Wtedy przyczyna problemów ze skórą tkwi w niedoborze estrogenów.

Przesuszona skóra. Może to być sygnał, że w organizmie jest za mało progesteronu (estrogeny są w normie) lub estrogeny są w nadmiarze, progesteron zaś w normie. Skóra na całym ciele staje się wtedy cienka i wysuszona. Wokół ust i nosa pojawiają się zaczerwienienia z wypryskami, tzw. trądzik różowaty.

Przebarwienia i plamy na skórze. Jeśli na twarzy i ciele występują białe plamy, które nie znikają nawet po opalaniu, to informacja, że jajniki lub przysadka mózgowa przestały funkcjonować prawidłowo. Z kolei, gdy karnacja ulega zmianie na ciemniejszą, a w zgięciach łokci i nadgarstków pojawiają się wyraźne brązowe przebarwienia, możemy podejrzewać niedoczynność kory nadnerczy.

Wzmożone pocenie się. Z reguły świadczy o nadmiarze hormonów tarczycy - jest jednym z pierwszych objawów jej nadczynności (częściej dotyka ona kobiet niż mężczyzn). Skóra jest wtedy nie tylko stale wilgotna, ale także zaczerwieniona i gorąca, zwłaszcza na twarzy i szyi.

Chłodna i blada skóra. Gdy "ospała" tarczyca produkuje zbyt mało hormonów, mówimy o jej niedoczynności. Skóra jest wtedy chłodna i blada, staje się też coraz cieńsza i pojawiają się na niej rozstępy. Na łokciach zaś wygląda, jak pomarszczona i zabarwiona na ciemno (to tzw. efekt brudnych łokci). Twarz zaś jest nabrzmiała i opuchnięta, a paznokcie łamią się oraz tracą naturalny kolor i połysk.

Nadmierne owłosienie. Przed tym problemem stają przede wszystkim te panie, u których nadnercza i jajniki produkują zbyt dużo testosteronu. Włosów przybywa wówczas na nogach i rękach, więc często trudno nadążyć z ich depilowaniem. Czasami zaczynają one rosnąć również na brodzie, klatce piersiowej, a nawet brzuchu czy piersiach, czyli w tych miejscach, w których zazwyczaj owłosieni są mężczyźni.

Wypadanie włosów. Łysienie może mieć związek z hormonami produkowanymi przez tarczycę. Przy jej niedoczynności włosy nie tylko stają się kruche, łatwo się łamią i rozdwajają na końcach, ale też wypadają garściami. Jeśli zaś winne są hormony wytwarzane przez jajniki i nadnercza, dochodzi do łysienia typu męskiego - czupryna w okolicy ciemieniowej się przerzedza, a nad czołem tworzą się zakola. Zwykle też włosy nadmiernie się przetłuszczają.

Figura prawdę ci powie

Czasami bywa tak, że choć odżywiamy się normalnie i nie stosujemy żadnych diet odchudzających, zaczynamy tracić na wadze. Zdarza się też, że choć nasza dieta nie uległa zmianie, szybko przybywa nam kilogramów. Pamiętajmy jednak, że każda nieuzasadniona zmiana ciężaru ciała powinna zwiększyć naszą czujność. Może oznaczać bowiem, że funkcjonowanie tarczycy, jajników lub nadnerczy zostało zakłócone.

Szybkie przybieranie na wadze. To jeden z objawów niedoczynności tarczycy. Kiedy zaczyna brakować wytwarzanych przez nią hormonów, nie tylko tyjemy (zwalnia się tempo przemiany materii), lecz także stale jest nam zimno, mamy obniżony nastrój i łatwo się męczymy.

Niekiedy za skłonność do tycia odpowiada nadmiar hormonów produkowanych przez nadnercza. Wtedy tkanka tłuszczowa nie przyrasta równomiernie na całym ciele, tylko odkłada się na karku i tułowiu - głównie brzuchu, biodrach i pośladkach. Nasza sylwetka zaczyna przypominać piłkę osadzoną na cienkich nóżkach.

Przybieranie na wadze jest także problemem pań, które cierpią na zespół policystycznych jajników ("usiane" są one mikrotorbielami). Wtedy występuje też przewlekły brak jajeczkowania. Może się również utrzymywać podwyższony poziom glukozy we krwi. To wszystko powoduje zakłócenia wydzielania hormonów przez jajniki. W efekcie "zyskujemy" dodatkowe kilogramy.

Gwałtowne chudnięcie. Duży spadek wagi w krótkim czasie może świadczyć o nadczynności tarczycy. Gdy jej hormonów mamy w nadmiarze, tempo przemiany materii ulega bowiem przyspieszeniu. Ponadto trudno nam zapanować nad emocjami, pojawia się drżenie rąk i mamy kłopoty ze snem oraz problemy z sercem. Często też podwyższona jest temperatura ciała.

Zmiany w proporcjach ciała. Gdy nasza sylwetka z kobiecej staje się coraz bardziej męska, możemy podejrzewać, że jajniki lub nadnercza (albo oba te gruczoły jednocześnie) produkują nadmierne ilości testosteronu. Barki są wtedy szersze niż biodra, mięśnie zaś nabierają masy i stają się bardziej wytrzymałe. I chociaż nie gimnastykujemy się intensywnie ani nie wyciskamy siódmych potów w siłowni, zaczynamy wyglądać jak prawdziwe kulturystki.

Hormony pod lupą

Aby oznaczyć poziom hormonów, najczęściej bada się krew. Z reguły nie trzeba się do tego specjalnie przygotowywać. Czasami wystarczy przyjść na jej pobranie na czczo i o określonej porze dnia. Decyzję o tym, jakie badania musimy wykonać, podejmuje lekarz i to on powinien ocenić wyniki (laboratoria podają je w różnych jednostkach). Zwykle jednocześnie określa się poziom kilku, zależnych od siebie, hormonów (zmiana poziomu jednego może powodować wahania poziomu innego). Najczęściej bada się hormony wydzielane przez:

  • przysadkę mózgową - są to: folitropina (FSH) i lutropina (LH), które sterują pracą jajników; tyreotropina (TSH), wpływająca na tarczycę; kortykotropina (ACTH), działająca na nadnercza; prolaktyna (PRL), pobudzająca m.in. jajniki i nadnercza
  • tarczycę - trójjodotyronina (T3) i tyroksyna (T4)
  • nadnercza - kortyzol, testosteron i dehydroepiandrosteron (DHEA)
  • jajniki - estrogeny (głównie jest to estradiol E2), progesteron i testosteron.

Warto wiedzieć, że gruczołem "zarządzającym" układem hormonalnym jest przysadka mózgowa. To ona wydziela hormony tropowe, które pobudzają do działania jajniki, tarczycę czy nadnercza. Często to właśnie nadmiar lub niedobór jakiegoś hormonu tropowego sprawia, że gruczoły te nie funkcjonują prawidłowo. Przykładowo: by rozpoznać nadczynność lub nie-doczynność tarczycy, musimy określić nie tylko poziom hormonów tyroksyny i trójjodotyroniny (wytwarzanych przez tarczycę), ale także zawartość tyreotropiny we krwi. W ten sposób możemy sprawdzić, czy przysadka mózgowa dostatecznie zaopatruje tarczycę w TSH. Trudniej jest ocenić poziom estrogenów czy progesteronu - ich stężenie zmienia się w cyklu. Krew do analizy pobiera się wtedy w wyznaczonym przez ginekologa terminie. Czasami wystarczy tylko jedno badanie przed miesiączką, ale bywa, że konieczne jest też określenie hormonów w każdej fazie cyklu - zwykle w 7., 14. oraz 21. dniu.

Nasz ekspert radzi

dr n. med. Krzysztof Dynowski, ginekolog endokrynolog, Centrum Medyczne LIM

Układ hormonalny przypomina sieć naczyń połączonych, w której nieprawidłowe funkcjonowanie jednego gruczołu prędzej czy później będzie rzutowało na pracę innych. Przykładem takich powiązań jest tarczyca. Jej nieleczona niedoczynność może zaburzać pracę jajników. Dlatego, widząc pacjentkę po raz pierwszy, przeprowadzam z nią dokładny wywiad. Pytam również o to, czy przez ostatnie pół roku coś zmieniło się w jej wyglądzie. Jeżeli miała kłopoty z utrzymaniem wagi, wypadają jej włosy lub pojawiły się zmiany na skórze, co zazwyczaj sygnalizuje hormonalne rozchwianie, odpowiednio do sytuacji dobieram strategię leczenia. Ważne jest także to, że każda hormonalna antykoncepcja - zarówno pigułki, jak i plastry czy wkładka wewnątrzmaciczna - może zakłócać sygnały wysyłane przez jajniki (inne gruczoły dokrewne funkcjonują wtedy bez zmian). Nazwa się to maskowaniem zaburzeń. Trzeba o tym pamiętać, badając poziom hormonów.

Leczenie zaburzeń hormonalnych powinno odbywać się pod opieką doświadczonego endokrynologa lub ginekologa endokrynologa. Aby poziom hormonów wrócił do normy, czasem wystarczy krótka kuracja, bywa jednak, że na efekty trzeba poczekać nawet kilka lat.

Terapia najczęściej polega na podawaniu hormonów (zawsze zaczyna się od najmniejszych, ale już skutecznych dawek) lub innych leków. W wielu przypadkach dobre wyniki daje też odpowiednio dobrana pigułka antykoncepcyjna, która szybko poprawia stan skóry i samopoczucie. Pamiętajmy jednak, że lekarz nie musi od razu zlecać przyjmowania hormonów. Czasami wystarczy tylko niewielka zmiana diety czy stylu życia, by układ hormonalny zaczął prawidłowo funkcjonować.

onet.pl


Komentarze  

0 #108 Kam 2015-07-01 21:29
Niedoczynność jest bardzo trudną chorobą.
Mam ją od urodzenia więc wiem co mówię.
Problemy z wagą "nalana" twarz to tylko nieliczne problemy. Mam 19 lat i czuję do wstręt do swojego wyglądu. Ludzie zawsze wszystko wiedzą najlepiej. "Ten/Ta to spasłą się jak świnia, jak można tak wyglądać" To boli, człowiek ćwiczy i nic ni widać. W dzisiejszych czasach pierwsze wrażenie jest najważniejsze. I gówno prawda, że liczy się charakter. Taa jasne chyba po śmierci. Brak przyjaciół nie mówiąc o chłopaku to codzienność. Bo skoro ja nie mogę na siebie patrzeć to jak mogą na mnie patrzeć inni. Każdy chłopak chcę mieć ładną dziewczynę. Może być plastikiem, pustym ale ważne że jest chuda. Co kogo obchodzi nasz charakter . Nie wciskajcie mi kitu o niskiej samoocenie bo nie to jest problemem. Mi to nie przeszkadza jeżeli miałabym wybierać umrzeć a mieć chorą tarczyce to chcę żyć ale ludzie mają to w D****. Co kogo obchodzi nasze zdrowie i problemy. Liczy się wygląd i wymiary
Cytować
+2 #107 kasia 2014-02-04 08:41
cześć Ewa też mam problemy z hormonami możemy się podzielić swoimi informacjami czego doświadczyłyśmy na gg bądż pocztą jak wolisz odezwij się pozdrawiam kasia.
Cytować
0 #106 ada 2014-01-25 20:21
ja ostatnio postanowiłam przetestować tabletki Foligain for Hair Loss z nuvialab.pl i przyznam, że ich działanie jest bardzo ciekawe, włosy rosną szybciej, są błyszczące i ogólnie jest ich jakby więcej
Cytować
+1 #105 ewa 2013-10-28 18:47
Mam Sprawę do Marzeny bo sama mam straszne problemy z hormonami chcę się podzielić swoimi doświadczeniami czekam na odpowiedż ,chociaż wypowiedzi są sprzed 2 lat mam nadzieję ,że nadal tu jesteś Marzena byśmy mogły pogadać pozdrawiam
Cytować
+2 #104 Ala 2013-07-09 22:05
[quote name="Anna"]A co ja mogę powiedzieć? Jeśli mając lat 21 w ogóle nie mam rozwiniętych piersi,jakiś niedorozwój piersi tak bym to określiła,nawet nie mogę normalnie ubrać nic uciskającego
wspolczuje i zycze abys trafila na kogos kto Ci pomoze :)
Cytować
0 #103 Anna 2013-07-08 21:19
A co ja mogę powiedzieć? Jeśli mając lat 21 w ogóle nie mam rozwiniętych piersi,jakiś niedorozwój piersi tak bym to określiła,nawet nie mogę normalnie ubrać nic uciskającego na nie,bo są takie drażliwe i to jest największy problem,bo jak chodzić z widocznymi sutkami w lato;koszmar:( może to wynika z tego że rosną albo to juz jakies zaburzenie ta wrazliwosc bolesnosc, ale z 2 strony jak widze mlode dziewczynki jak chodza w stanikach to ich chyba nie drazni stanik :( miesiaczke mialam w wieku 15 lat,regularnie co miesiąc,owlosie nie zbyt duze jak na moje oko(brzuch,nogi ,rece,),wlosy jak siano,wypadaly mi duzo byl taki okres,w wieku 19 lat znacznie przytylam tj z 10 kg bez powodu oraz poszerzyla mi sie twarz,do tego libido bylo na poziomie 0 ,moje libido poczulam po raz pierwszy w wieku 21 lat kiedy zaczelam przyjmowac bromergon,zbada lam prolaktyne okazalo sie ze hiperprolaktyne mia czynnosciowa,tj za duzo prolaktyny,bior e bromergon,ale nadal czuje sie zle,boli mnie glowa w dzien,kiedy wieczorem wezme tabletke robi sie lepiej,ale w dzien jestem otepiala,a piersi malo sie zmieniają,w zolwim tempie,wydaje mi sie ze cos jeszcze blokuje ich rozwoj? do tego na bromergonie wyszczupaly mi dlonie tzn kosci ???czyzby za duzo gh
Cytować
+1 #102 Anna 2012-12-13 22:10
Cytuję Gość:
Witam, mam pytanie w jaki sposób bada sie hormony?

Pobiera się krew
Cytować
0 #101 Anna 2012-12-13 22:08
Cytuję Aneta:
jake badania nalezy zrobić aby zidentyfikować PCOS? czy poziom prolaktyny może mie,cos wspólnego z naglym tyciem/

Oczywiście, przy podwyższonej prolaktynie jak najbardziej przybiera się na wadze
Cytować
+1 #100 Aneta 2012-11-04 20:06
jake badania nalezy zrobić aby zidentyfikować PCOS? czy poziom prolaktyny może mie,cos wspólnego z naglym tyciem/
Cytować
+3 #99 Iwona 2012-02-17 20:56
Mam problem moja corka ma 14 lat i od 1.5 roku zaczeła tyć i przestała rosnac.Ma wzrost 147 a wagę 54 kg.Miała robiony wiek kostny i wynik wyszedł ze ma
wiek kostny na 14 lat.Lekarz powiedział że nic nie da się zrobić.Błagam pomóżcie co zrobić bo córka całkowicie sie załamała
Cytować

Dodaj komentarz


Odśwież

Joomla templates by a4joomla