Zdrowie
Zidentyfikowano nową przyczynę otyłości
- Szczegóły
- Utworzono: piątek, 11, sierpień 2006 23:52
Zidentyfikowano nową przyczynę otyłości
Nieszczelne naczynia limfatyczne mogą być przyczyną otyłości w dorosłym wieku. Jak wynika z artykułu na łamach pisma "Nature Genetics", u podłoża tych zaburzeń leży uszkodzenie genu, który kontroluje rozwój układu limfatycznego.
Układ limfatyczny (chłonny) to system naczyń i przewodów, którymi przemieszcza się jeden z płynów ustrojowych - tzw. limfa, czyli przesącz z tkanek. W skład tego układu wchodzą też tkanki i narządy, jak chociażby węzły chłonne. Układ limfatyczny reguluje cyrkulację płynów ustrojowych oraz odgrywa ważną rolę w obronie przed infekcjami, transportując komórki odpornościowe.
Najnowsze badania zespołu z St. Jude Children's Research Hospital w Memphis w USA były prowadzone na myszach, którym uszkodzono jedną z dwóch kopii genu Prox1, potrzebnego do normalnego rozwoju układu limfatycznego. W rezultacie naczynia chłonne zwierząt były wadliwe i w niekontrolowany sposób przepuszczały limfę. Większość myszy ginęła szybko po urodzeniu - z powodu nadmiernego gromadzenia się limfy w okolicy brzucha i gardła. Natomiast myszy, których naczynia były uszkodzone w mniejszym stopniu, przeżywały, ale cierpiały na otyłość.Dalsze analizy ujawniły, że pewne komórki tkanki tłuszczowej, adipocyty, położone w pobliżu naczyń limfatycznych pod skórą i w okolicy brzucha były znacznie większe niż normalnie, a w związku z tym mogły gromadzić większe ilości tłuszczu.
Jak się wydaje, oznacza to, że nieprawidłowe wyciekanie limfy może pobudzać odkładanie tkanki tłuszczowej, zwłaszcza w miejscach ciała bogatych w naczynia limfatyczne.
Co ciekawe, otyłe myszy nie były chore na cukrzycę typu II, która często towarzyszy otyłości wynikającej z zaburzeń metabolizmu. To dodatkowo potwierdziło, że nowo odkryty typ otyłości ma inne korzenie niż zwykle.
"Nasze badania sugerują, że u niektórych pacjentów otyłość może być problemem, którego nie da się leczyć za pomocą diety i programu ćwiczeń fizycznych" - komentują autorzy pracy.
Onet.pl