Zdrowie
Przełamać smutek
- Szczegóły
- Utworzono: piątek, 25, sierpień 2006 12:13
Przełamać smutek
Jednak odreagowywał przegraną, ograniczając uwagę do rozważania tego, co nie wyszło, nie zachowałby w duszy prawdziwego obrazu wydarzeń tamtej nocy, aby ujmować w należytych proporcjach nasze osobiste niepowodzenia i nie dramatyzować z powodu braku olśniewających sukcesów.
Skoro nawet największym świętym nie udało się zrealizować wszystkich planów i ich życie nie stanowiło pasma spektakularnych osiągnięć, nie wpadajmy w przygnębienie w obliczu naszych niepowodzeń. Oczekiwania, iż powinniśmy okazać się bardziej skuteczni niż św. są bardzo ambitne, ale ich cenę stanowią nierzadko stresy płynące z zagubienia proporcji. Przywrócenie właściwych proporcji może kształtować zarówno nasz życiowy realizm, jak i pokorę silniejszą od tęsknoty za spełnieniem wszystkich życiowych planów.
Być może zaduma nad betlejemskim niepowodzeniem sprawi, że nabiorą nowej odwagi ci, którzy czują się zniechęceni i zgaszeni, gdyż nie potrafią się wykazać imponującymi osiągnięciami wówczas, gdy ich otoczenie przygotowuje kolejny roczny bilans nadzwyczajnych sukcesów. Na Bilans Roczny składa się nie tylko radość nadzwyczajnych wydarzeń, lecz także nasze zmęczenie, zniechęcenie, ukryty dyskretnie smutek. Próbując rozszyfrować nasz nastrój, zechciejmy pogodzić się z myślą, iż nie wszystko w naszym życiu będzie się stosować do kolorowych marzeń, a jednak życie może mimo wszystko okazać się równie wyraziste w swym pięknie jak Najpiękniejsze mażenia.
Niech porcja codziennych zmartwień pozostanie jedynie dyskretnym składnikiem tła, którego nie należy absolutyzować. Niech zadziwienie tajemnicą Bożych niespodzianek okaże się silniejsze od poczucia bólu, który niesie codzienność. Dopiero wtedy chrześcijaństwo okaże swą kulturową siłę, ukazując właściwe miejsce Jezusa w naszej kulturze oraz kształtując należyte proporcje między naszym doświadczeniem rozczarowań, nadziei i sensu.
Zrozumiały psychologicznie jest następujący z upływem czasu efekt zmęczenia, w którym nawet najsilniejsza radość zatraca koloryt swych pierwotnych barw.. Należy rozumieć mechanizmy tego zmęczenia, nie można jednak odzierać codzienności z poezji
Od postawy fascynacji łatwiejsza jest postawa negacji i lęków, w której cały świat jawi się jako dziedzina potencjalnych potępień. Zamiast przemieniać oblicze ziemi chrześcijanie wikłają się wtedy w małostkowe konflikty i spory
Chrystus przyszedł na świat po to, aby ludzki niepokój zamienić w dziedzinę sensu.
- « poprz.
- nast. »