Co i jak powinniśmy spożywać .
Z moich obserwacji i rozmów z miejscowymi ludźmi tak Indianami jak i osadnikami a to głównie z europy tzw .zachodniej czy ameryki północnej .Większość tych osadników wybiera życie z dala od miasta często bez podstawowych wygód cywilizacyjnych czyli elektryki TV,Internetu i tp. Choć część z nich instaluje turbinki czy panele solar system. Ale nie o to tu chodzi przede wszystkim. Ci ludzie żyją wśród natury i zgodnie z naturą.
Jedzenie zgodnie z naszą grupą krwi jest bardzo ważne ale nie najważniejsze.
O wiele istotniejsza jest nasza intuicja ,smak,prawdziwa potrzeba ducha i ciała,stan umysłu w danej chwili
Świeżość pożywienia ,sposób jego przyrządzania oraz nastrój przy stole i wiele innych czynników o których poniżej nadmienię.
Nasz stan umysłu, w jakim przyjmujemy pożywienie, jest o wiele większej wagi niż one same, pod warunkiem, że jest one miłe dla podniebienia. W czasie jedzenia bowiem przyjmujemy i wcielamy w naszą duchową istotę to, czym umysł nasz się wtedy zajmuje. Jeśli w tym czasie myśli nasze są podrażnione lub smutne, uparte czy zniechęcone i przejmują się tylko zmartwieniami i kłopotami lub gdy się śpieszymy przy jedzeniu , lub myślami błądzimy o sprawach niezałatwionych ewentualnie oczekując czegoś lub kogoś zniecierpliwieni,wtedy jakby wchłaniamy ów szkodliwy pierwiastek myślowy, który się staje cząstką nas samych,i bardzo szkodzi nie tylko układowi trawiennemu ale także naszemu duchowi.
Wiem że na pozór wydaje się to mało ważne ale może spróbujmy sobie odpowiedzieć na pytanie a skąd się biorą te choroby, cywilizacyjne: jak otyłość,nadciśnienie,wysoki cholesterol,nowotwory ,cukrzyca,alergie,niestrawność,wrzody żołądka,zaparcia,artretyzm, i wiele innych.
Wielu osadników przedtem borykało się z tymi problemami lecz gdy przestawili się i zaakceptowali w pełni istniejące warunki i do nich się zaadaptowali to te problemy samoistnie zniknęły przeciętnie w ciągu 2 lat.
Myślę że gdy podczas jedzenia bowiem jesteśmy usposobieni więcej biernie niż w czasie reszty godzin czuwania. To cała nasza istota czyli ciało i duch wygląda wówczas jak dłoń wyciągnięta do daru. Gdy zaś ciało i umysł otrzymują siłę z wyższego źródła, to nie powinny równocześnie jej oddawać. W czasie posiłku nie należy oglądać TV,słuchać głośne drażniącej muzyki,może być cicha harmonijna jakby w tle, Uczyć się ,czytać gazetę czy książkę,lub myśleć o problemach albo prowadzić na ich temat dyskusję.
W czasie spożywania posiłku umysł powinien być maksymalnie wyciszony i skoncentrowany na jedzeniu.
Starajmy się jeść powoli żując każdy kęs dokładnie bo pośpiech jak mawia stare przysłowie jest wskazany li tylko przy łapaniu pcheł, a na pewno nie przy posiłkach. Wszak często tak się zdarza że jak się śpieszymy , zanim przełknęliśmy parę kęsów,takie jedzenie przynosi nagłą utratę apetytu i brak gustu bez względu na to, jak głodni byliśmy, usiadłszy do stołu.
Wtedy nasze ciało marnieje z braku pożywienia, którego sporo pozostało, wtedy nie daliśmy posiłku ani ciału, ani duchowi. Jeśli będziemy tak często postępować to nasze ciało osłabnie i zniszczy się stopniowo, nie zauważając tego . Co niedługo może stać się przyczyną choroby wrzodowej lub niestrawności, oczywiście przypisując niemoc tej lub owej potrawie spożytej. A zapominamy że sam pokarm ma niewiele z tym wspólnego, Ale sposób jedzenia i nastrój panujący przy stole , odgrywa tu główną rolę.
Nawet skromny posiłek ale smaczny świeży wolno przeżuty jedzony powoli i w dobrym nstroju ma większą wartość niż niż o wiele większa porcja dania z gotowych preparatów czy fest foodu jeszcze jedzonym w pośpiechu lub zgiełku w otoczeniu przypadkowych osób. Nie powinno się jeść aby się tylko nasycić.
Umysł bowiem pożąda odmiany potraw i smaków. Skoro nasze podniebienie stanie się w tym względzie nieczułe i jakiś smak cenimy na równi z drugim, to nasz umysł widocznie już zamiera lub tępieje.
Gdy mamy przy posiłku wesołe i dobre towarzystwo, a nie ludzi spieszących się lub stroskanych,a na dodatek nieznanych w takim razie zyskaliśmy cenną pomoc do osiągnięcia z pożywienia największych korzyści dla ducha i ciała . Jeśli w czasie jedzenia jest ostra wymiana poglądów lub kłótnia albo jesteśmy na coś źli lub rozgniewani to zamiast dostarczać naszemu organizmowi budulca rujnujemy go i zatruwamy co szybko odbije się na naszym samopoczuciu i zdrowiu.
Do jedzenie nie należy podchodzić z obawą że nam może zaszkodzić jeżeli mamy przeczucie że tak może być to lepiej zrezygnować z danej potrawy niż ją spożyć.
Więc co powinniśmy jeść ,jedzmy to na co mamy naprawdę ochotę choć w ograniczonej ilości, Jedzmy, co nam przypadnie do gustu. Wszak natura dała nam zmysł smaku jako obronę żołądka. Jeśli ci dany pokarm nie smakuje,po prostu nie spożywaj go. Spożywać tylko dla nabrania siły, bez przyjemności dla smaku, objadać raczej z poczucia obowiązku niż z apetytu, przynosi najczęściej małą, jeśli w ogóle jakąś korzyść. Spożywać to, co dla smaku obojętne, a może przeciwne, jest po prostu zmuszaniem ciała i ducha do tego, czego nie potrzebują Jeśli w ogóle wychodzi im to na dobre, to wskutek pewnego rodzaju wiary, że dieta, do której się zmuszamy, nam też posłuży.
Najświeższe mięso w umiarkowanej ilości, jarzyny i owoce zawierają najwięcej siły. Spożyte w należytym usposobieniu udzielą nam jak najwięcej ze swej energii.
Solone,preparowane mięsiwa i marynowane czy trzymane w lodówce owoce i jarzyny dają niewiele siły. To, co z nich pozostanie po przeróbce i uzdatnianiu, jest wytworem nadto sztucznym. Ich życiodajna siła czyli energia zanikła . W owocach i jarzynach żadna sztuczka przechowywania czy preparowania nie utrzyma tej żywotności, jaką miały dopiero co zerwane lub wyciągnięte z ziemi. Wiadomo że w dużych miastach czy krajach wysoko rozwiniętych o świeże trudno ale to już ale miejsce zamieszkania jest naszym wyborem.
Gdy jesteś głodny wieczorem przed spaniem, jedz coś lekkiego i umiarkowanie i przynajmniej parę godzin przed spoczynkiem. Gdy idziesz spać z ciałem łaknącym pożywienia, wtedy umysł pozostaje w stanie pożądania, chociaż ciało jest tego nieświadome. Toteż nie przyniesie on ciału takich pierwiastków użytecznych jak wtedy, kiedy ciało jest zadowolone.
Weźmy przykład gdy jakaś potrawa nam nie smakowała dawniej, to nie znaczy że teraz lub w przyszłości, musiała nie smakować. Żołądek czy jelita nasze trawią lub nie trawią. Nie ważne czy żeśmy sobie to wmówili lub takie mamy nawyki żywieniowe więc spróbujmy a nuż jest to co potrzebujemy.
Gdy łakniesz mięsa, to jedz choć w niewielkich ilościach! Odmawiając żądaniom ciała, wyrządzamy mu krzywdę. Co prawda, mięso jest pokarmem cięższym i ostrzejszym od innych; Co prawda wraz z pokarmem mięsnym przyswajamy zwierzęce energie ,to wszystko zależy od nastroju jakości i tp
. Jedząc mięso, możesz żądać czegoś najlepszego i najczystszego dla ciała i ducha tak dobrze, jak przy jedzeniu owoców. Tak postępując zmieniamy energię mięsa odpowiednio dla umysłu .
Z drugiej strony możemy w złym usposobieniu lub złości czy gniewie podać ciału i duchowi mnóstwo złości, grubiaństwa i innych niskich skłonności zawartych w mięsie pochodzących z wielkich hodowli nawet przy jedzeniu najlepszych owoców czy warzyw.
Istnieje w mięsie jakiś pierwiastek dodatni. Jak ruda żelazna jest ono silne, ciężkie, niesprężyste, bez formy i połysku. Jest ono wyrazem krnąbrności i dzikości zwierzęcia. Spożywszy je, nabieramy takiego usposobienia. Możemy jednak myślą naszą tę surowość umiarkować, wyszlachetnić i uczynić dla nas użyteczną. A teraz uwag parę co do przygotowywania posiłków najidealniej by było jakby je gotować na ogniu z drewna ,jeśli nie to na gazie najgorsze potrawy są gotowane na kuchni elektrycznej nie wspominając już o kuchence mikrofalowej którą powinniśmy w ogóle wyeliminować,Następnie aluminium powinno nie stykać się z jedzeniem czy to garnki czy sztućce .To samo z plastykiem ograniczyć do minimum zastąpić lepiej szkłem przechwycie w lodówce ograniczyć do niezbędnego minimum a z zamrażarki lepiej zrezygnować. Produkty kupować lepiej na targach lub w dobrych sklepach jak najbardziej świeże jeśli to jest możliwe. Lepiej jeść mniej lepszych niż dużo byle czego.
Powinniśmy żyć ze światem i otoczeniem w którym obecnie się znajdujemy i z nim się stykać tak długo jak to jest niezbędnie konieczne. Przedwczesna ucieczka gdy nie jesteśmy jeszcze gotowi do zmiany nic nam nie da jedynie spowoduje frustrację i tęsknotę za tym co było.
W ten sposób nie osiągnęlibyśmy prawdziwego szczęścia, jest naszą powinnością je widzieć, z nim żyć, brać zeń i oddawać mu, co najlepsze.
Przebywając w otoczeniu którym los nam zesłał potrzebujemy owego pierwiastka, jaki częściowo przyswajamy sobie z organizmów zwierzęcych. Jest nam on potrzebny aby nie ulegać wpływom myśli innych z naszego otoczenia
Nie potrzebujemy być zarazem ślepo uparci, gburowaci ,złośliwi ,rozdrażnieni lub nieokrzesani. Nasze władze ukryte mogą bowiem uszlachetnić i ułagodzić niższy pierwiastek zwierzęcy w mięsie, tworząc delikatną odporność lub stanowczość bez szorstkości, gwałtowności ,złośliwości,niewidomych pretensji czy dzikości. Pierwiastek wydobyty z mięsa może być jednym ze środków pomocnych duchowi do opanowania tych właściwości. Jak żyjemy bliżej natury to stopniowo ochota na potrawy mięsne czy alkohol maleje i coraz bardziej kierujemy się smakiem czy rzeczywistą potrzebą tak ducha jak i ciała.
Myślę że ludzkość z czasem zaprzestanie jadać mięso. Wyrośnie stopniowo z konieczności jego używania jak i pożądania. Wszak jest to okrucieństwem i niesprawiedliwością odbierać życie zwierzęciu dla naszego użytku. Lecz ta niesprawiedliwość jest na razie konieczna zwłaszcza w dużych skupiskach ludzi.
Nasze umysły rozwijają się z szorstkich w delikatniejsze, czyli mniej potrzebujące pierwiastka zawartego w mięsie co widać w historii rozwoju ludzkości najpierw ludzie posiadali grupę krwi zero czyli wymagających wiele potraw mięsnych a to było związane ze sporym wysiłkiem fizycznym dzisiaj ta grupa nie potrzebuje tego tyle zwłaszcza jeśli ktoś prowadzi siedzący tryb życia i ma mało ruch aby spożytkować tą energię. Zaś jeśli ktoś z grupą krwi A pracuję ciężko fizycznie i same owoce i warzywa mu nie wystarczają to może jeść ograniczoną ilość mięsa i pilnie obserwować swój organizm czy nie powoduje to jakiś zaburzeń. Dieta powinna być dobrana do potrzeb organizmu w danej chwili i porze roku oraz wieku i wykonywanej pracy oraz warunków obecnego przebywania należy się tym kurować a grupę krwi traktować jako wskaźnik i adoptować do wyżej wymienionych czynników i potrzeb ciała oraz ducha a na pewno będziemy zdrowsi i nasze samopoczucie będzie lepsze. Dawniej bywały ludzkie ciała bardziej szorstkie i nieokrzesane niż obecnie. W następnych stuleciach będą nasze ciała i umysły o wiele doskonalsze niż teraz. Nasze Zapotrzebowanie na pożywienie będzie stopniowo się zmieniało wraz z wiekiem i zmianą środowiska,będziemy coraz bardziej wybredniejsi,ale to nie będzie dotyczył wszystkich i w tym samym czasie przecież nie każdy jest gotowy na drastyczne zmiany swego usposobienia czy zmiany miejsca pobytu lub nawet zmianę nawyków żywieniowych choćby duch tego bardzo pragną to jednak ciało może być oporne ,przecież z nie wszystkich nasion wyrosną szybko rośliny i zakwitną w tym samym czasie oraz wydadzą smaczne i dorodne owoce jest powiedziane że człowiek niespokojny goniący za dobrami tego świata nawet w raju by się po prostu zanudził ,bo do spokoju ciszy trzeba po prostu dojrzeć .Może to zbyt długi wstęp ale Ci co szukają znajdą w nim coś dla siebie Pozdrawiam z jeszcze naturalnego i prawie dzikiego Peru Mietek
|