header image
Szalwia
Ocena użytkowników: / 6
SłabyŚwietny 
Wpisany przez Mitch Sobczak   
sobota, 06 lutego 2010 23:51

Szałwia lekarska

(Sahia ojjicinalis L.)

Inne nazwy: szałwia, salwia, szalwija, szalwja, szałwija, szołwija.

Angielska: Sagę. Francuska: Sauge offlcinale. Niemiecka: Echte

Salbei. Rosyjska: Rzestier słabitielnyj.Hiszpańska:Salvia.

gatunek wiecznie zielonego krzewu z rodziny jasnotowatych

(Lamiaceae). Występuje w stanie dzikim w Europie, w rejonie

Morza Śródziemnego.

W Ameryce Północnej i Południowej uprawiana i dziczejąca.

W Polsce nie występuje w stanie dzikim,

nadaje się jednak do uprawy w ogródku.

Jej nazwa wywodzi się od łacińskiego salvus oznaczajacego zdrowie.

Bylina lub półkrzew, osiąga wysokość 50-70 cm. Ma skłonność

do pokładania się.Łodyga :Wzniesiona, czterokanciasta lub okrągława,

drewniejąca od dołu. Cała roślina lekko owłosiona.

Liście : Zielono-srebrne, miękkie w dotyku, długoogonkowe, podłużnie

owalne lub lancetowate, ułożone naprzeciwlegle. Brzegiem lekko

karbowane, a z wierzchu pomarszczone.

Kwiaty : Dwuwargowe, barwy fioletowoniebieskiej, zebrane po 4-8

szczytowe nibyokółki. Kwitną od maja do czerwca.

Rośnie na słonecznych zboczach i skałach, na glebach bogatych w

wapń i w miarę wilgotnych.

Roślina lecznicza :Znana już w starożytności jako roślina lecznicza, a

także magiczna. Grecy i Rzymianie stosowali ją jako lekarstwo na

ukąszenia węża, problemy ze wzrokiem, utratę pamięci. W średniowieczu

stosowano ją jako lek na przeziębienia, gorączkę, padaczkę, choroby

wątroby i zaparcia. Uważano ją również za afrodyzjak. Arabscy

uczeni twierdzili, iż spożywanie szałwii przedłuża życie .

Szałwia od zarania wieków była symbolem zdrowia i długowiecz­

ności. O uzdrawiających właściwościach świadczy już jej nazwa,

bowiem safoare znaczy leczyć, uzdrawiać. W starożytnej Grecji

uprawiano ją nie tylko jako roślinę leczniczą, ale również przyprawową.

Po Grecji szałwia szybko zadomowiła się również w Italii. Pisali o niej

najbardziej wytrawni w historii znawcy ziołolecznictwa: Hipokrates

(zalecał ją m.in. w udarach mózgu), Dioskorides (uważał zioło za

doskonały lek w chorobach kobiecych), Pliniusz (stosował szałwię

przeciw drżeniu rąk i niedowładom) i wielu innych.

Z imperium rzymskiego za Alpy salwia przedostała się praw­

dopodobnie dzięki zakonnikom. W każdym razie, jak pisze M.

Nowiński w Dziejach upraw i roślin leczniczych — „Już w IX wieku

pospolita była w wirydarzach klasztornych w Europie Środkowej.

Wymieniają ją Kapitularze Karola Wielkiego, pisze o niej Św. Hil-

degarda, a później Walafridus Strabus w jednym z pierwszych w ogóle

średniowiecznych dzieł ogrodniczych poświęca szałwii aż 444 wiersze

i stawia ją na pierwszym miejscu jako uprawną roślinę ogrodową".

Do Anglii to cenione zioło dotarło jeszcze przed najazdem Nor­

manów, w średniowiecznej Francji uważano je wprost za roślinę

świętą, do Polski w XVI wieku szałwię sprowadzili benedyktyni

i cystersi.

Jest ziołem owianym legendami. Jedna z nich podaje nawet, że pod

krzewem szałwii spoczęła święta Rodzina w czasie swojej ucieczki do

Egiptu, a roślina za to, że otrząsnęła kwiecie i ułożyła miękki dywan

— otrzymała od Boga nadzwyczajaną moc niesienia ulgi cierpiącym.

Z szałwią wiążą się też liczne gusła i praktyki magiczne. Jeszcze

w XVIII wieku w wielu krajach Europy wierzono, że zjadanie jej liści

i wypowiadanie odpowiednich formułek chroni przed wpływem demo­

nów. Szałwia spożywana w maju czynić miała człowieka nawet

nieśmiertelnym, ale uschnięcie korzeni tej rośliny rosnącej w ogródku

przy domu oznaczać miało niechybnie nieszczęście w rodzinie. Za to

jakby na przekór inne przysłowie stwierdzało wręcz, że „Śmierć tego

nie ubodzie, u kogo szałwia w ogrodzie...".

Roślina pochodzi ze śródziemnomorskiej strefy Europy Połu­

dniowej, gdzie w stanie naturalnym rośnie najczęściej na słonecznych

wapiennych wzgórzach. Uprawiana jest w całej niemal Europie,

a także w Ameryce Północnej. W Polsce spotykamy ją nie tylko na

dużych plantacjach zielarskich, ale także dość powszechnie w ogród­

kach wiejskich, w miejskich ogródkach przydomowych i na działkach.

Szałwia jest krzewinką wytwarzającą liczne łodygi czterokanciaste,

wzniesione, u dołu drewniejące, u góry nie zdrewniałe, dorastające do

60—70 cm wysokości. Na łodygach wyrastają naprzemianlegle lan­

cetowate liście ogonkowe (górne jednak prawie siedzące), czasami

lekko karbowane, od spodu wyraźnie szarosrebrzyście owłosione.

Roślina kwitnie w czerwcu i lipcu wytwarzając kwiaty niebieskawofio-

letowe, rzadziej różowe lub białe, grzbieciste, dwuwargowe, zebrane

w nibyokółki w kątach liści na szczytach łodyg. Cała roślina wyróżnia

się silnym, swoistym zapachem, zbliżonym nieco do aromatu kamfory,

a liście i łodygi mają cierpko-gorzkawy smak.

Roślinę, nie występującą u nas w stanic dzikim, uprawiamy

w ogrodzie na glebie żyznej, bogatej w wapń, średnio wilgotnej.

Nasiona możemy wysiewać wprost do gruntu, w kwietniu, w rzędy co

30 cm, na głębokość 1—1,5 cm, 3—4 g na 5 m 2

. Wschodzi po 10—15

dniach i wymaga bardzo starannego odchwaszczania, a także sys-

tematycznego podlewania w przypadku suszy. W okresie ostrych

mrozów szałwię trzeba przykryć, gdyż cała uprawa może po prostu

wymarznąć.

Liście służące jako przyprawa i surowiec zielarski możemy zbierać

w końcu sierpnia już w pierwszym roku uprawy, a w drugim

i następnych — w maju i na początku czerwca, jeszcze przed

zakwitnięciem rośliny, a także jesienią, od września aż do pierwszych

przymrozków.

Liście, a niekiedy także górne części łodyg ponad pierwszym

rozgałęzieniem, zbieramy w dni pogodne zaraz po obeschnięciu rosy

i suszymy w miejscu zacienionym i przewiewnym. Przechowujemy

w szczelnym opakowaniu, w chłodnym miejscu, z daleka od światła.

Najważniejszym składnikiem liści i ziela szałwii jest olejek eteryczny,

nadający roślinie wspomniany już swoisty zapach, zawierający liczne

terpeny, m.in. kamforę, tujon, cyneol, borneol i pinen. Szałwia zawiera

też kwasy organiczne (m.in. jabłkowy, fumarowy, nikotynowy),

garbniki, gorycze, żywice, saponiny, fenole, witaminy (A, Bl 5 P i C),

biopierwiastki (m.in. żelazo, magnez, mangan, cynk, miedź, molibden,

wapń), a także bliżej nieznaną substancję o właściwościach przeciw-

potowych. Ziele (Herbe salvii) szałwii zawierają od 2,5 do 3% olejku

lotnego, który zawiera m.in. tujon, cyneol, kamforę i pinen. Ponadto

szałwia zawiera garbniki, flawonoidy, kwasy organiczne, gorycze,

duże ilości witaminy B1 (ok. 850 mg %), witaminy PP oraz karoteny

(witaminy A) i duże ilości witaminy C.

Działanie : Poprawia pracę układu trawiennego, obniża poziom

cukru we krwi, a napary z szałwii łagodzą zapalenia gardła i skóry.

Ponadto działa kojąco na depresję, zmęczenie, wyczerpania.

Napar z szałwii stosuje się przy nadmiernym poceniu nocnym,

zwłaszcza u gruźlików i neurotyków. Dzięki bakteriobójczym

właściwościom stosuje się szałwię także zewnętrznie do płukania

jamy ustnej, gardła, przy ropnym zapaleniu dziąseł, pleśniawce i

przy anginie. Napar szałwii stosuje się także do okładów na trudno

gojące się rany, owrzodzenia żylakowate nóg a także jako dolewkę

do kąpieli w chorobach reumatycznych, wysypkach i innych

schorzeniach skórnych.

 

Herbatka z liści łagodzi przeciwdziała biegunce, słuzy też do

irygacji pochwy w upławach. Dalej jest także (słabym) środkiem

przeciwgrzybiczym, oraz przeciwkaszlowym, łagodzącym

dolegliwości występujące w okresie menopauzy, skutecznym

w ślinotoku.Argenteovariegata jest uprawiana również jako roślina ozdobna

Sztuka kulinarna : Liście zrywane przed okresem kwitnienia są używane

do dziś jako przyprawa. Stosuje się ją jako dodatek do sałatek, mięsnych

i drobiowych farszów, ciast i deserów. W Niemczech przyprawia się

nią węgorza. Doskonale komponuje się z daniami, których składnikami

są pomidory, kapusta i groch. Duże zastosowanie znalazła zwłaszcza

w kuchni włoskiej.

Ma lekko gorzkawy smak, dlatego należy używać jej oszczędnie.

Zbyt duża ilość nadaje potrawie nieprzyjemny zapach.

Przez proces suszenia smak przyprawy nasila się. Suszona szałwia może

być przechowywana do 3 lat w szczelnym opakowaniu. Po tym okresie

traci swój zapach.Powinny jej unikać kobiety w ciąży.

Kosmetyka : Jest także wykorzystywana w przemyśle kosmetycznym

z powodu zawartości olejków eterycznych.

Roślinie przypisuje się przede wszystkim działanie przeciwzapalne,

ściągające, przeciwskurczowe, bakteriobójcze i przeciwpotne.

Napar z szałwii. 1 łyżkę suszonego ziela lub samych liści zalewamy

szklanką wrzącej wody i parzymy pod przykryciem przez 15 minut.

Pijemy 1/2 szklanki 3 razy dziennie w zaburzeniach żołądkowych,

w stanach zapalnych błon śluzowych przewodu pokarmowego, w nad­

miernej fermentacji jelit i towarzyszących jej bólach brzucha, dla

pobudzenia miesiączkowania u kobiet. Zewnętrznie naparu używamy

przede wszystkim do płukania gardła i jamy ustnej przy bólu zębów

i schorzeniach dziąseł.

Wyciąg alkoholowy. 2 łyżki suszonego ziela zalewamy 0,25 1 70%

spirytusu i odstawiamy na 14 dni w ciemne miejsce, często wstrząsając.

Po przecedzeniu wyciąg przechowujemy w lodówce. Pijemy 1/2 łyżeczki

od herbaty w 1/4 szklanki wody raz dziennie jako lek przeciwpotny.

Kąpiel w szałwii. 100 g liści parzymy przez 20 minut, w 1 1 wody,

przecedzamy i wlewamy do wanny napełnionej do połowy. Taka

25-minutowa kąpiel łagodzi nerwobóle, bóle mięśniowe, kostne i sta­

wowe, działa łagodząco na skórę, np. przy egzemie i oparzeniach.

Kataplazmy. Zaparzamy na 2—3 minuty ziele szałwii wrzątkiem,

zawijamy w gazę lub lniane płótno i przykładamy na bolące miejsca,

np. przy owrzodzeniach żylakowych i przy odmrożeniach.

Ziele szałwii wchodzi w skład takich gotowych mieszanek zielars­

kich, jak Septosan , Pektosan , Tannosan , a także proszku

i tytoniu przeciwastmatycznego Astmosan i papierosów Neoas -

tmosan .

Wszechstronne właściwości lecznicze szałwii lekarskiej zachwala

łacińskie dzieło pt. O zachowaniu zdrowia (przekład F. Chotomskiego):

Szalwija wzmacnia nerwy i rąk leczy drżenie,

Febrę silną przemaga, ciała bezwładnienie.

Ale niemal chyba wszystko o szałwii jako leku znaleźć można

w Zielniku Hieronima Spiczyńskiego (lekarza króla Zygmunta Augusta)

wydanym w 1556 roku. Oto krótkie fragmenty z tego dzieła: „Taż

polewka (szałwiowa — przyp. autora) pita mocz nad przyrodzenie

zatrzymany pędzi. Prędkie porodzenie czyni; przeto długo i ciężko

rodzącym dać pić i woniać. Włosy czarno farbuje, kładąc ją w ług,

albo je sokiem jej nacierając. (...) Wrzody złe, sprośne i ciało

rozjadąjące, wymywając je wodą szałwiowa albo radniej sokiem

a prochem jej zasypując, leczy i zawiera (...). Paniom brzemiennym jest

bardzo użyteczna do używania, zwłaszcza liście (...). Z piołunem

szałwia warzona czerwoną niemoc (czerwonkę) leczy (...). Włosy

opadłe i opierzchłe z parchów na głowie czyni porosłe, sokiem

szałwiowym często nacierając (...). Zawrotu głowy jest lekarstwem.

(...) Żołądkowi szałwia bardzo użyteczna, a zwłaszcza zimnemu, bo go

rozgrzewa i posila, wilgotności złe w nim traci (...). Chęć do jedzenia

utraconą naprawia z potrawami warzona (...)".

W następnych wiekach zainteresowanie szałwią w Polsce nie

malało i można powiedzieć, że trwa do dziś... Moim zdaniem, częściej

powinniśmy pić, zamiast herbaty — napary szałwiowe, a już na pewno

bardziej docenić tę roślinę jako niezwykle cenną przyprawę. No

i spróbujmy zasadzić ją również w... doniczce stojącej na oknie.

NijandaRI - lA Merced 6 2 2010

 
 Dziki Mietek
Proszę o komentarze i wpisywanie kodu antyspamowego.
Pozdrawiam Mitch
Kto jest Online
Naszą witrynę przegląda teraz 14 gości 
Statystyka
Użytkowników : 3
Artykułów : 286
Zakładki : 83
Odsłon : 1063694