Indianie - Am. Południowa
AYAHUASCA
- Szczegóły
- Utworzono: czwartek, 31, sierpień 2006 20:59
- Mitch Sobczak
AYAHUASCA
Nazwa Łacińska: Banisteiopsis caapi - można przeczytać po polsku {Ajałaska} (Spruce)
Rodzina: Maphlgiaceae. Pochodzi z gatunków Mimosa i Acacica.
Nazwy Lokalne: ayahuasca negro, ayahuascam, ayawasca, bejuco bravo, bejuco de oro,netemza,mimosa yelo,huaraca, caapi, cielo ayahuasca, kamalampi, mado, mado bidada, mihi, mi-hi, natema, napi, nepe, nishi, y oni, 'tfucnu huasca, punga-huasca, rambi y shuri, shillinto, shimbaya huasca, shuri-fisopa, shuri-oshinipa, yage, yaje
W języku Keczua nazywana zależnie od regionu "pnącze lub liana Bogów lub Pnącze Duchów czasem też zwana pnączem zmarłych" Występuje w dorzeczach Amazonki na terenie Peru ,Columbii,Brazylii,Boliwii,Ekwadoru a nawet południowej Wenezueli.
Roślina ma postać drzewiastej liany o szarych, połyskliwych pędach, pokrytych włoskami. U dołu - średnicy nawet kilku centymetrów. Zależnie od wieku - w przekroju wygląda, jak kilka lian splecionych. Kilkucentymetrowej długości liście ułożone są na łodydze przeciwlegle. Mają kształt owalny, są pojedyncze, o gładkich brzegach. U podstawy każdego liścia osadzone są dwa gruczołowate wyrostki. Kwiatostany - koloru żółtego, skupiają się w postaci baldaszków. Kwiaty są pięciodzielne, zebrane po kilka. Powstają z nich niepozorne owoce suche, rozsiewane przez wiatr.
Ayahuasca rośnie dziko w klimacie tropikalnym i subtropikalnym, w strefie opadów 2000 do 3800 mm rocznie, na wysokości 200 -1300 m n.p.m. na terenie Peru, Ekwadoru, Brazylii, Wenezueli, Kolumbii i Antyli. Jest też uprawiana. Spotykana głównie w miejscach suchych, wyżej położonych, nie zalewanych wodą. Roślina jest szczególnie wrażliwa na zanieczyszczenia powietrza.
Do celów leczniczych i ceremonii, używa się całą roślinę, a w szczególności korę i średnie oraz młode pędy, zaś nasiona wykorzystywane są w ziołolecznictwie.Zaś do celów oczyszczania organizmu z toksyn i leczenia uzależnień głównie alkoholizmu,narkomanii,oraz uzależnienia od nikotyny używa się dolnych partii rośliny.zazwyczaj wtedy nie dodaje się innych składników lub indywidualnie dla danej osoby jeśli zdecyduje o tym Shaman lub Curanderos .
Z czego się słada
Posiada dwa silne związki takie jak DMT i MAO i ich pochodne. Ponadto: alkaloidy harmanowe (harmina, harmalina, harmol, harmalol, harman i norhaman), tetrahydroharmina, amidy harminowe, estry metylowo-harminowe z kwasami organicznymi, acetylonorharmina, n-oksyharmina, n-norharmina, kwas harmalinowy, telepatyna i jej ester metylowy, wazycyna. Oprócz tego wykazano obecność stigmasterolu, sitosterolu, kwasów ursolowego i oleanolowego oraz nerolidolu. Kora liany jest bogatsza w alkaloidy w porównaniu z drewnem. Alkaloidy harmanowe obecne w tej roslinie nazywane są takze jagainą lub banistcryną (obecne także w gatunkach Peganum harmala, Passiflora i w rodzinie Elaeagnacea.
Do czego Stosujemy
Roślina stosowana miejscowo, stanowi środek przeciwbólowy i znieczulający oraz super-oczyszczający. Stosowany doustnie działa wymiotnie i przeczyszczająco. Indianie często żują kawałki świeżych gałązek Ayahuasca. Przedawkowanie może prowadzić do biegunek i wymiotów, co mieszkańcy Amazonii uważają za korzystny sposób oczyszczania organizmu z toksyn i pasożytów. Odwary z kory i nasion stosowane są w chorobie Parkinsona i paraliżach powylewowych. Przyczyniają się do poprawy pamięci, mają też działanie psychostymulujące. Mogą powodować również stany halucynogenne. Odpowiedzialna za ich występowanie harmina znajduje się także w gatunku Passiflora.Ponadto reguluje ciśnienie krwi,poprawia krążenie,Redukuje poziom cukru,Redukuje albo eliminuje bóle ,po paru dniach podnosi energię i poprawia samopoczucie oraz przyśpiesza powrót do zdrowia po zabiegach.
Dotychczasowe badania pozwalają mieć nadzieję, że surowiec ten w przyszłości może mieć zastosowanie w leczeniu psychoz, alkoholizmu i uzależnień narkotykowych oraz dla palaczy. Szamani używają do celów silnie oczyszczających dolne partie rośliny o mocno stwardniałej korze.Zaś do celów ceremonialnych połączonych z wizją stosują średnie i młode pędy liany w połączeniu z Chacruną {czytać czakruną} n.łąc. (Psychoteria Viridis) Czasami dla wzmocnienia gdy Ayahuasca jest nie pierwszej świeżości –kupiona na targu dodają Toe {toje} N łać.
(Brugmansia Suavedenes).Osobiście nie polecam takiej mikstury ,bo sama Toe już ma silne działanie.Np wystarczy położyć kilka świeżych liści lub kwiatów pod poduszkę a już się ma sny halugocenne i afrodyzujące.
Samo przygotowywanie nie jest łatwe Najpierw trzeba odszukać lajnę potem prosimy roślinę aby nam użyczyła parę gałązek i po ścięciu jej dziękujemy obiecując zę wszystko wykorzystamy dla dobrych celów.Potem tniemy na kawałki po około 20 cm i wiążemy w pęczek .Następnie zbieramy liście Chacruny przyglądając się czy ma ciemne oczka na odwrocie,i zawijamy w liść Toe.Po przyniesieniu na miejsce Ayahuasce tłuczemy aby lepiej rozdrobnić.następnie w ustronnym miejscu wkładamy do garnka na przemian z liścmi Chacruny i Tytoniu zalewamy wodą prawie do pełna i gotujemy od 8-10 godzin.
Aż na dnie pozostanie około 2 cm wywaru.Następnie zlewamy i studzimy.
Sama ceremonia odbywa się w domku Shamana najczęściej oddalonego od Campu lub wioski lub po postu w dżungli . po zapadnięciu zmroku i jak mówią jest zamiast kolacji.
( nie powinno się jej jeść a w ogóle tego dnia tylko lekko strawne posiłki i bez mięsne)
Bardzo ważne aby w ceremonii brało jak najmniej osób jeśli już więcej to grupa długo się znająca o podobnych poglądach.
Wszyscy siadają z dala od siebie aby nie mogli się wzajemnie dotykać,ponadto nie powinno się rozmawiać i nie wolno filmować czy robić zdjęć –nie powinno być osób postronnych po za opiekunami.(maja za zadanie doprowadzić do WC lub na koniec do domku.Gdyż uczestnik najczęściej nie jest w stanie sam się poruszać.już po 15 minutach
To powoduje liana blokując nam kończyny za to mózg pracuje ze zwielokrotniona siła.
Sama Ayahuasca nie daje wizji za to jest odpowiedzialna Chacruna lub Toe.
Znam to z własnych doświadczeń, gdyż w takich ceremonjach brałem ponad 20 razy udziału różnych Shamanów. Pierwszy raz na Campie na rzece Yana Yahu.
Brałem udział w ceremoniach leczniczych, oczyszczających i wizyjnych no i paru uniwersalnych czyli połączonych. Indianie Ayahuascę nazywają najważniejszą i świętą rośliną wielkich duchów, a miksturę z niej gotowaną - "Nektarem Bogów”. Mówią że gdyby nie ta Święta roślina, to nie istniała by cała wiedza Selvy .
Dzięki niej Shaman może po kilku spotkaniach przekazać całą wiedzę przodków i swoją swojemu uczniowi tak jakby lustrzana kopia twardego dysku.
Shaman wprowadzony w trans może odbywać daleki podróże i nie tylko w ziemskim wymiarze,ponadto może kierować przy pomocy grzechotki z liści i odpowiednich nuceń czyli pieśni zwanych Hicaro.
Wizjami uczestników tonując je lub wzmacniając i pokazywać nam cześć swoich wizji.Co jest ważne w ceremonii Uzdrawiającej.
Dobry Szaman ma kontakty z duchami roślin zwierząt i energiami oraz potężnymi duchami z innych wymiarów,Ci mogą mu pokazać jakie pacjent ma problemy
A nawet przyszłość czy przeszłość danej osoby czy grupy itp.
Jego najważniejszą rolą jest opieka nad wioską czy poszczególnymi mieszkańcami i to zarówno za życia czy też po śmierci gdzie pomaga duszy przebrnąć przez niebezpieczne strefy i oswoić się w nowych warunkach,oraz chronić podległych mu współplemieńców przed urokami klątwami czy innymi zagrożeniami.Przy uzdrawiani jego głównym celem jest znalezienia przyczyny oddalenia się duszy bo tak postrzegają oni wszelkie zaburzenia i odejście od balansu i współpracy(Duszy ,Ducha i Ciała) my to nazywamy chorobą.
Stara się przekonać duszę do powrotu do ciała lub nieraz przekonaniem innej duszy zamieszkującej nasze ciało aby ustąpiła miejsce tej właściwej.
Czasami zabezpieczenie prze wpływem osób lub bytów nam nieżyczliwych itp
Można by wiele na ten temat jeszcze pisać ,Gdyż sam na sobie wiele doświadczyłem
Dobra i wiele się przez te lata nauczyłem i mam wielki szacunek do tej mikstury i Shamanów a nawet Ayahuasceros (od dziecka używających i wykorzystywanych przez Curanderos –poznać ich można po wybałuszonych oczach) Nie mówiąc o Curanderos
Co sami nie zażywają tej mikstury choć biorą udział w ceremonii.
Ostrzegam za to przed Groho i Grogo nie mówiąc o różnego rodzaju Szarlatanach. Poznać ich ponadto można po pieśniach nuconych w czasie ceremonii czyli "Hicaro" które przywołują ducha magicznej rośliny i grzechotkach oraz sposobie prowadzenia samej ceremonii i smaku wywaru Ayahuasca który jest niepowtarzalny i raz spróbowany smak pozostaje na wiele lat.
Na pierwszy raz najidealniej by było jakby ceremonia była tylko w 3 osoby
Shaman,uczestnik i opiekun.Nie radzę brać udziału w ceremonii gdzie jest wiele
Osób często przypadkowych z miksturą przyniesioną w butelce nie wiadomo jak starą i może wzmocnioną toe. Czasem z „białym szamanem w Salvie lub np w co gorsze na innym kontynencie”
Efekty mogą być opłakane.Sam pomimo ze już parę razy prowadziłem ceremonie pod okiem Shamana i sporego doświadczenie bym się tego nie podjął.
Lecz kto sprowadza działanie ayahuaski tylko do halucynacji i wizjii, ten upraszcza całe to zjawisko. Ayahuasca w rzeczywistości jest środkiem, który uruchamia w człowieku jego uśpione moce i pozwala czynić rzeczy, które zwykle bywają nazywane cudami.
Godnego zaufania Shamana- znawcy ayahuaski - nie jest wcale łatwo znaleźć. W ostatnich kilku latach, od kiedy za sprawą publikacji bodajże w "Sternie"ayahuasca stała się sławna w Ameryce Północnej i w Europie, nad Amazonka namnożyło się domorosłych Szarlatanów, rzekomych znawców tego ziela, którzy chętnie i za sporą opłatą, poją białych turystów rozmaitymi dżunglowymi preparatami. Prawdziwi Shamani czy też ayahuasqueros nie sa łatwi do znalezienia . Za to są cenieni przez rdzennych mieszkańców Iquitos czy Pucallpy lub Mayos czy Nauty i innych miast w dorzeczu Amazonki, bowiem Ci przychodzą do nich - do szamanów-znachorów - kiedy już zawodzi oficjalna medycyna. Shaman, którego siły wspomaga ayahuasca, są często ostatnią deską ratunku w przypadkach trudnych i beznadziejnych.
Dżungle nad Amazonką i jej dorzeczami, ze swoim trudnym wilgotnym i gorącym klimatem, są wylęgarnią wielu chorób, w tym t w tym mało znanych na zachodzie.Do bakterii i wirusów dołączają się pasożytnicze robaki, owady, choroby pochodzenia zwierzęcego. A jednak, w tej tropikalnej dżungli ludzie żyją i żyli od bardzo dawna, i mimo wszystko nauczyli się radzić sobie z chorobami, wobec których Medycyna zachodu pomimo potężnego usprzętowienia jest często bezradna. Potężny udział w tym dziele uzdrawiania ma właśnie Ayahuasca. Ayahuasca jest od prawieków nauczycielem tubylczych, indiańskich Shamanów, ich przewodnikiem po leczniczych właściwościach roślin amazońskiej dżungli, źródłem wiedzy o możliwościach przeżycia w jej trudnych do przebycia gęstwinach.
Ayahuasca jest środkiem tyleż potężnym, co i czasami niebezpiecznym. Dobry Shaman przestrzega ścisłego ceremoniału, i sama ceremonia może się odbywać tylko pod kierownictwem kogoś, kto przeszedł odpowiednie szczeble szamańskiego wtajemniczenia. Szarlatani lub ludzie mało o tym wiedzący, którzy serwują wywar spragnionym emocji najczęściej białym turystom za spore pieniądze, narażają ich na poważne niebezpieczeństwa. A cóż to takiego -mógłby zapytać ktoś co naczytał się wiele na internecie lub próbował wywaru w domu? Nie chodzi wcale o zdrowie. Ayahuasca nie uzależnia, jak robi to tytoń,alkohol, kokaina czy inne narkotyki. Nie jest trująca, i nigdy nie słyszałem aby się nią ktoś śmiertelnie zatruł. Niebezpieczeństwo polega na tym, że pacjent, który poddaje się jej działaniu, wystawia się na groźbę popadnięcia w obłęd lub może mieć problemy typu psychicznego -nawet kiedyś widziałem takiego delikwenta któremu nasz znajomy Shaman pomagał wrucić do normy. Tyle, że prowadzący Shaman lub jego uczeń- nie mówią o obłędzie. Według ich pojęć, niebezpieczeństwo związane z Ayahuaską polega na tym, iż miejsca, gdzie się ją pije, i pacjęci, którzy się poddają jego działaniu, jak magnes przyciągają duchy dżungli. Są wśród nich duchy dobre, te które pomagają w leczeniu i starają się prowadzić Shamana, ale również wraz z nimi przybywają z tropikalnego lasu demony złe, ciemne i szkodliwe, a wśród nich astralne sobowtóry i dusze zmarłych Brujos, (czytaj: "bruchos") czy Grochos- złych czarowników, którzy ze szkodzenia innym uczynili swój sens ich życia.
Shamani o dużym doświadczeniu mają jednak przeciw tym duchom skuteczne środki zaradcze: aby utrzymać demony w z dala stosują okadzanie tytoniem, szeleszczenie grzechotką, a przede wszystkim nucą icaros - magiczne pieśni, które służą koncentracji śpiewającego, a zarazem trzymają na dystans złe duchy. Każdy prowadzący ceremonię ma swoje własne pieśni icaro - których uczy się wprost od pnącza Ayahuaski, kiedy doświadcza jej wizji.
Prowadzący ceremonię najpierw karze zgasić mocniejsze lampy używa świecy albo słabego płomyka lampy naftowej lub olejowej nuci pieśni icaro, okadza wszystkich obecnych tytoniowym dymem dmuchając na nich od tej pory nikt nie może wejść z zewnątrz ani wyjść, a grzechotka i wachlarz z liści służy do kierowania go na ciała uczestników. Kiedy Ayahuasca zacznie działać, wachlarz ten będą wysyłał w przestrzeń świetliste nici. które będą nam się snuły z naszych rąk..
Po jakiś 20 minutach o momentu wypicia świat zaczyna się zmieniać. Ciemna dżunglowa noc jakby ożywa, wszędzie widzimy pełno dziwnych blasków i światełek nie tylko robaczków świętojańskich pełno kolorów jakiś niespotykanych deseni Drzewa i krzewy zamieniają się w dziwne świetliste postacie czasem podobne do ludzi. Wokół pełno dziwnych dźwięków czy głosów,czasami jakby Cię wołających gdzieś z daleka .Czasami masz uczucie że latasz jak owad czy ptak lub wręcz zmieniłeś się w niego lub w jakieś zwierzę np jak mi się to przydarzyło w Pumę i świat postrzegasz ich oczyma i biegasz lub latasz po dżungli zaś innym razem przeniosłem się nie wiem w jaś dziwny sposób do hoganu Anthonego d Arizony -najdziwniejsze w tym że Anthony potem mi opisał że mnie widział wraz z innymi uczestnikami jego ceremonii pomimo wielu tysięcy mil co nas dzieliły wtedy.
Najczęstsze Ayahuaskowe wizje roją się od ptaków ,zwierząt dziwnych stworów, wśród których najwięcej jest ogromnych węży-boa ,pum i jaguarów. To wszystko jest jak na wyciągniecie ręki czasem czuje się wręcz oddech lub jakiś dotyk to zimny oślizgły to znów gorący. Czasem wydaje nam się że jako Puma rozszarpujemy jakieś zwierze i krew cieknie nam po gębie.
Zazwyczaj pierwsza dobrze przeprowadzona ceremonia ze świeżo przygotowanej Ayahuascy i prowadzona w dobrych warunkach czyli w dzikich ostępach dżungli oprócz torsji i innych "przyjemności" zapada głęboko w pamięci każdego uczestnika.
Potem rano kiedy opowiada się swoje wizje Shamanowi i On je interpretuje dochodzi do zabawnych scen bo wtedy już możemy się do nich bardziej zdystansować,Ale tej dziwnej nocy czasami nie jest nam wcale do śmiechu. Ale te wizje i dziwne sceny to jakby produkt dodatkowy bo celem jest poznanie przyczyny zaburzenia balansu po naszemu zwanej chorobą ale o tym później wspomnę.
Shamanizm jest czymś tradycyjnym, gdzie każdy element ma swój cel i nie może być zmodernizowany. To nie to samo brać Ayahuasca w pigułkach, czy pić tradycyjny ugotowany preparat. To może być w porządku dla zabawy, ale nie dla poważnych celów. W jakiś sposób kontakt z duchami, które żyją w świecie jest mniej efektywny, kiedy pojawia się nowoczesność. Nie mogę zmienić rytuałów, jak używanie papierosów z cała ich chemią, zamiast tytoniu podczas pracy z ich duchami.
Teraz w Iquitos czy w Pucallpie mamy bardzo dużo ludzi nazywających siebie szamanami, jako komercyjna moda dla turystów, oferujących swoje usługi na ulicach. Oni nie odprawiają rytuałów, tak jak wymaga tego tradycja. Oni to komercjalizują i nie robią, tak, jak być powinno. Tak można rozróżnić prawdziwych shamanów od szarlatanów. Shaman kocha i szanuje swoją tradycję. Najlepszy sposób na przeprowadzenie ceremonii jest w dżungli, z dala od miasta. Jeśli pijesz Ayahuasca tylko dla przyjemności albo doświadczania, nie musisz być w fizycznym kontakcie z szamanem ale najlepiej jest połączyć się z nim duchowo dla ochrony i przewodnictwa. w czasie ceremonii
wizje pochodzą z nieświadomych fantazji, tak jak sny. Możesz widzieć kolory i symbole i interpretować je. Możesz też widzieć przyszłe zdarzenia. Wizje pokazują ci, gdzie musisz szukać. To także pochodzi z duchowego świata, jest to droga kontaktu z Bogiem. Jeśli chcesz wiedzieć coś o przyszłości, musisz skoncentrować się bardzo mocno na jednym temacie. Jeśli myślisz o wielu rzeczach w tym samym czasie, możesz nic nie zobaczyć. Na początku ja też chciałem wiedzieć o przyszłych wydarzeniach, ale już więcej nie chcę, ponieważ to wpływa na mnie.
Przy pomocy tego pnącza można leczyć sporo chorób,od alergii, problemów oddechowych, chorób układu odpornościowego. Możesz dać im nazwę. Rak jest łatwy do wyleczenie w porównaniu z innymi chorobami. W większości są to wewnętrzne lub zewnętrzne rany, które mogą być wyleczone poprzez podanie żywicy specyficznych drzew, które są specjalnie w tym celu używane. AIDS jest leczone poprzez oczyszczanie, wzmacnianie systemu odpornościowego i eliminację wirusa co często udaje się przy pomocy żółtej febry na zasadzie zwalczania retro wirusów przy pomocy wysokiej gorączki jaką ona wywołuje.
Ayahuasca jest takim dziwnym lekarstwem , które zażywa nie tyle pacjent, co przede wszystkim Shaman. Szamani przy pomocy tej dziwnej liany wprowadzają się w odmienny stan świadomości, a by widzieć dolegliwości i zaburzenia balansu zwane po naszemu chorobami , aby je diagnozować, odkrywać ich przyczyny i wynajdywać środki zaradcze w postaci ziół czy sporządzanych z nich mikstur. ( po wielu ceremoniach sam kiedyś idąc z Oskarem i znajomym nagle stanąłem jak wryty jakby coś mnie zatrzymało w miejscu i mówiło abym spojrzał na mały niepozorny krzaczek i ni stąd ni zowąd zacząłem mówić o możliwościach leczniczych tej rośliny i jej zastosowaniu wobec mojego kolegi o jego dolegliwościach o których nic przedtem zgoła nie wiedziałem -czułem się tak jakby ktoś przez mnie przemawiał,wszak na temat tej rośliny nic do tej pory nie wiedziałem.Oskar po wysłuchaniu mojego monologu wyjaśnił mi że to normalne skojarzenie z energią rośliny i choroby naszego kolegi -Twierdził że jemu to się wiele razy przydarzało Mi wtedy po raz pierwszy -teraz już nie budzi takich emocji i jest prawie normą. Myślę że wiadomości przekazywane w czasie ceremonii poprzez moich nauczycieli Shamanów i dzięki Ayahuasce w końcu pozostają gdzieś w zwojach pamięci i procentują .
Ayahuasca jest szeroko stosowana w medycynie ludowej głównie w Południowej Ameryce, znana jest z bardzo skutecznego działania oczyszczającego fizycznie i psychicznie. Między innymi nadzwyczaj skutecznie usuwa pasożyty z przewodu pokarmowego, głównie wszechobecne grzyby i tropikalne pasożyty jelit. W tym przypadku skuteczność kilkukrotnego zażycia tego wywaru jest większa niż trzytygodniowego postu z codzienną lewatywą, dlatego wywar daje się także już kilkuletnim dzieciom.
Ayahuasca ma też indywidualne głębokie działanie psychiczne i fizyczne – daje pacjentowi w zależności od okoliczności i intencji zażycia, dokładnie to, co pacjent w danym czasie najbardziej potrzebuje, np. zabawa, leczenie, poznanie, nauka, zrozumienie, przypomnienie i wiele innych. Pozwala nam jakby mocno spojrzeć w samego siebie jakbyśmy stali z boku ocenić naszą psychikę i lepiej nam zrozumieć i poznać samych siebie , Jeśli mamy problem z jakimś nałogiem to pozwala poznać jego przyczyny i mechanizm jego działania oraz wskazuje sposób wyjścia z niego. Pomaga nam zrozumieć relacje w związkach oraz relacje z pracownikami czy pracodawcami nie mówiąc o innych związkach pomaga pozbyć się fobii jakiś zablokowań psychicznych i tp Tutaj czasami 1-2 ceremonie działają więcej niż wiele miesięcy pracy psychoanalityków ,psychologów lub psychiatrów nie Mówiąc o chorobach trudno uleczalnych takich jak rak,stwardnienie rozsiane ,cukrzyca czy żółtaczka typu C i wiele innych schorzeń przez zachodnią medycynę uznanych za nieuleczalne ze względu na zaawansowany stan pacjenta.Wtedy pomoc ayahuasca jest tak duża że wielu lekarzy nie może wyjść ze zdziwienia(przekonałem się na własnej skórze i to wielokrotnie co jest opisane w innych artykułach.
Czasami zastanawiam się-dlaczego wpływ Ayahuasca nie jest rozpoznawany w skali światowej?
Naukowcy, szpitale i lekarze powinny zainteresować się tym tematem. Z ich chemiczną nauką zapominają o prawdziwej medycynie, tej, którą Bóg dał na ziemi, czyli ziół, które leczą łatwiej, naprawdę i całkowicie, nie tak, jak naukowa medycyna, kiedy później znów choroba daje znać o sobie. Tradycyjna medycyna może potrzebować czasu, aby zobaczyć efekty, ale to ulecza całkowicie.
Wiele tych informacji mam od Oscara Manuamy czy Raula Ayahuascero lub Shamana Juana Curico Macuyama z plemienia Cocoma.
Shamańskie uzdrawianie często używa roślin aby osiągnąć dobry efekt. Mimo to artykuł w małym stopniu będzie o jako takim ziołolecznictwie. W rzeczy samej, większość szamanów mówi otwarcie, że farmakologiczne właściwości roślin, których oni używają, są o wiele mniej ważne niż duch, który posiada roślina. Jest to duch, który leczy, podczas kiedy sama roślina jest drugorzędna, służąca jedynie jako dom dla ducha.
Raul jest Maestro (Mistrz) Ayahuasci (również znany jako Ayahuascero)Mieszka w wiosce zwanej jego imieniem jego dziadka też Raula około 30 min drogi od Iqutos na rzece Momon-zaczoł w wiku 6 lat ucząc się zwyczajów i ducha tej i innych roślin, które zalicza do "Lekarzy Dżungli". Szkolenie Ayahuascero jest żmudne, zawierające powstrzymanie się od pewnych artykułów spożywczych, alkoholu i seksu. Tak jest ponieważ od kiedy duch Ayahuasci - momentami anielski i ochronny - może również ukazywać bardzo ludzkie emocje, takie jak zazdrość i gniew. One mogą przemienić się w mściwość wraz z nieprzyjemnymi konsekwencjami dla tych, którzy zbliżą się do nich w nieczysty sposób.
Szkolenie jako Ayahuascero również zawiera długie okresy czasu spędzonego w dżungli w izolacji oraz "diety" rośliny - regularnie (często nocą) przyjmowanej Ayahuasci, w połączeniu z wieloma innymi roślinami, które są uznawane za uzdrawiające. Ayahuascero musi również stosować się do specjalnej diety, która neguje spożywanie cukru, soli, alkoholu, wieprzowiny i wielu innych pokarmów. W rzeczywistości dieta zawiera w dużej mierze ryż, rybę i wodę z ryżu, a nawet to może być uznawane za hojne, kiedy całe jedzenie musi być znalezione na miejscu lub przyniesione do dżungli, gdzie szaman musi pozostać za jednym razem na okres miesięcy. Surowość reżimu tego szkolenia jest ilustrowana przez historię jednego Amazońskiego szamana, którego mentor dał mu do diety Tytoń, w tak silnej mieszance, że graniczyła ona już z toksyną. Po skonsumowaniu sfermentowanego napoju z tytoniu, Szaman udał się w odosobnienie do chaty w dżungli, gdzie leżał w stanie podobnym do śpiączki przez trzy dni. "Kiedy spożyjesz ten napój albo umrzesz albo przeżyjesz", tak powiedział mu jego mentor. "Jeśli przeżyjesz, będziesz znał Tytoń".
"Każda roślina ma ducha", mówi Raul. Shaman wraz z kandydatem idzie do lasu, jako część jego praktyki i spędza lata spożywając rośliny i korzenie. On także spożywa Ayahuasce a duch mówi mu co to uzdrawia. Później Shaman próbuje kolejną roślinę, za każdym razem pamiętając, jaką dolegliwość ona leczy.
Jako duchy - lub roślinni lekarze, którzy nas nauczają, są oczyszczeni. Oni sprawiają, że jesteśmy szczęśliwi gdy sami też jesteśmy oczyszczeni. Więc Shaman musi być na diecie aby ich przyciągnąć. To znaczy, że nie powinien spożywać soli, alkoholu i powinien zachowywać wstrzemięźliwość seksualną.
"Uczysz się togo wszystkiego na odludziu. Duchy są aniołami każdej rośliny, do której ty dodajesz swoją własną wolę do uzdrawiania klienta"
Własne szkolenie Raula miało miejsce pod okiem jego dziadka i Shamana a Banco (mistrz szaman), który pod ochroną Ayahuasci jest zdolny do spędzenia ośmiu godzin pod powierzchnią wód rzek Amazonii, komunikując się z "największą rybą rzeki", jak mówi Raul.
Ayahuasca jest potężną mieszaniną roślin, która jest używana przez shamanów Amazonii do obcowania z duchami. Duchy później nadzorują proces uzdrawiania osoby, która pije wywar Ayahuasci, podczas kiedy szaman prowadzi sesję uzdrawiania oraz apeluje do duchów w imieniu swojego klienta.
Mikstura sama w sobie zawiera pnącza Ayahuasci (Banisteriopsis caapi) i liście rośliny Chacruny (Psychotria viridis), często z dodatkiem Bielunia i czystego Tytoniu z dżungli. Końcowa mikstura jest zwana jako Ayahuasca, od słów z języka Quechua, Aya: które znaczy "duch" lub "zmarły" oraz Huasca: znaczące lina lub winorośl. Stąd wywar jest nazywany jako "winorośl dusz" albo "lina zmarłego".
Jest przygotowywany poprzez pocięcie pnączy na krótkie kawałki, które są później skrobane, czyszczone oraz roztarte na brązowy miąższ. Pnącza wraz z liśćmi Chacruny i innymi składnikami są mieszane w kotle, dodawana jest woda i cała mikstura jest gotowana przez 10 -12 godzin. Proces jest kontrolowany we wszystkich etapach przez szamana, który będzie w sposób ciągły dmuchał poświęconym dymem tytoniowym w stronę wywaru i ponad nim. Kiedy gotowa, mieszanka staje się mętnym, gorzkim płynem.
Po spożyciu mikstura wywołuje początkowe uczucia ciepła, które rozprzestrzenia się od żołądka, tworząc uczucie błogości i doznania elastyczności skóry, prawie tak, jakby skóra stała się gumowa i giętka i nie oddzielała się już więcej od otaczającego powietrza. Po pierwszej fazie, która może trwać od 30 do 60 minut, rozpoczynają się efekty wizji i są często dramatyczne. Harwardzki etnobotanik, Wade Davis, w swojej książce One river (1), opisał uczucie jako podobne do "wybuchu beczki prochu skrzyżowanego z wizjami barokowego malarstwa i morza elektrycznych spięć". Wizje węży i pnączy w podstawowych jasnych kolorach są bardzo pospolite ale dla wytrenowanego oka szamana również oczekiwane są informacje o cierpieniach i chorobach, które mogą zniekształcić ciało. To są te wizje, które umożliwiają Szamanowi - i duchowi Ayahuasci - leczyć swoich klientów.
Podczas fazy wizji oczyszczanie może również mieć miejsce poprzez wymioty i biegunkę. To może być emocjonalnie nie komfortowe dla ludzi z Zachodu, którzy są wychowani aby kontrolować swoje funkcje organizmu i nie pozwalać sobie popuszczać. Ale jest to przyjmowane z zadowoleniem przez ludzi Amazonii, od kiedy to oczyszczanie usuwa "truciznę" fizycznie, jak i duchowo.
"Każda roślina ma ducha", mówi Raul. Szaman idzie do lasu, jako część jego praktyki i spędza lata spożywając rośliny i korzenie. On także spożywa Ayahuasce a duch mówi mu co to uzdrawia. Później szaman próbuje kolejną roślinę, za każdym razem pamiętając, jaką dolegliwość ona leczy.
Jako duchy - lub roślinni lekarze, którzy nas nauczają, są oczyszczeni. Oni sprawiają, że jesteśmy szczęśliwi gdy sami też jesteśmy oczyszczeni. Więc Szaman musi być na diecie aby ich przyciągnąć. To znaczy, że nie powinien spożywać soli, alkoholu i powinien zachowywać wstrzemięźliwość seksualną.
"Uczysz się togo wszystkiego na odludziu. Duchy są aniołami każdej rośliny, do której ty dodajesz swoją własną wolę do uzdrawiania klienta"
Czy możesz opisać i przybliżyć ceremonię?
Oczywiście. Na początku ceremonii Shaman lub Ayhuaqero przygotowuje się poprzez wypicie Camalonga lub Cania w ilości małej lampki do wina, który jest alkoholem zrobionym z trzciny cukrowej, tak jak brandy. Jest bardzo mocny, ale my używamy tego dużo, więc picie tego jest łagodne dla nas. Ja piję to z butelki, nie muszę odmierzać, tak jak podczas przygotowywania Ayahuasca, gotuję odpowiednią ilość na jedna butelkę odmierzając tylko za pomocą wzroku Shaman też mogą być nazywani camalongueors, pośród innych określeń, jak ayahuaqueros. Są camalongueors, którzy używają tylko cani, albo czasem miesza się to z cebulą, czosnkiem i kamforą. To jest pradawny preparat, który pije, aby wzmocnić efekty Ayahuasca a także nakłada to na głowy uczestników, jako zabezpieczenie, aby uniknąć przerw lub też złych wibracji, które mogą pojawić się podczas zawrotów głowy. To także ochrania osobę pijącą przed szaleństwem. Duchy cebuli, czosnku i kamfory maja osobowość, zdolną do usunięcia złych wibracji, tak samo jak Nasiona Wayruro, (nasiona szczęścia koloru czeronego z czarnym paskiem noszone jako naszyjnik lub bransoletka)
Dla Ludzi Salvy- Ayahuasca i wszystkie rośliny są osobami, z którymi możesz prowadzić dialog. One także mogą cię nakierować, jakiego środka użyć dla konkretnego pacjenta. Czasami jest tak, że ludzie nie potrafią zrozumieć, kiedy my tłumaczymy i mogą myśleć, że jesteśmy szaleńcami, ale taka jest rzeczywistość. Dlatego mówi się, że rośliny mają ludzką duszę tak, jak my. . Jest wiele niewiarygodnych rzeczy, jak te, które mogą się wydarzyć. W ten sam sposób możesz rozmawiać z cebulą z czosnkiem czy każdą inną rośliną. Osobowość cebuli czy innej rośliny jest stworzona na podstawie jej cech leczniczych. Cebula czy czosnek ma właściwości do usuwania złych wibracji, odpędzania klątw, oczyszczania ciała, leczenia gardła i płuc. Są różne sposoby używania cebuli, to jest roślina używana nie tylko w naszym jedzeniu.
Jakie jest ryzyko, że Shaman stanie się alkoholikiem poprzez picie zbyt dużej ilości Camalonga czyli Cani?
Nie, Curandero ma zasady. On może pić ale nie może podczas tego zasnąć w swojej pracy, tak ja robi to wielu pijących bo jest to stratą. Są momenty zabawy a także inne - pracy. Podczas diety, Curandero pije tylko w trakcie trwania ceremonii i to tylko ilości wymagane do procedur leczenia. Camalonga jest używany jak oczarowane kamienie, aby usunąć ból. Pijesz, pozostawiając trochę w ustach a później wysysasz ból z ciała, potem to wypluwając. Im poważniejsze schorzenie, tym więcej Camalonga powinno być użyte. Jest wiele różnic pomiędzy camalongueors a ayahuaqueros. Ayahuasca jest narzędziem, tak jak ekran, którego doktor używa, aby wykryć schorzenie, jak klucz do otwierania drzwi, aby zobaczyć, co jest w środku. Ayahuasca jest głównym kluczem.
Roślina ta w czasach przed inkaskich i inkaskich była przedmiotem kultu religijnego. W języku keczua (jednego z plemion peruwiańskich) jej nazwa oznacza "pnącze duchów lub napój Bogów". Rytuałem było już samo zbieranie rośliny jak wyżej opisane, a następnie przygotowywanie specjalnego napoju, zwykle w połączeniu z innymi roślinni. Obecnie w Całym dorzeczu Amazonii w niektórych szczepach i wioskach (Najbardziej popularna w okolicach Iquitos,Pucallpa,Satipo,Atalaya,Iscozacin itp) nadal istnieje rytuał picia mikstury z Ayahuasca zwanego "dajme lub minosa np w Ashaninka " w celu zintensyfikowania doznań religijnych, połączenia z przodkami ,duchami,opiekuńczymi bytami i widzenia przeszłości. Za te przedziwne właściwości odpowiedzialny jest mało poznany składnik liany zwany telepatyczną i dimetylotryną.
. Nie zanotowano niepożądanych efektów ubocznych stosowania tej rośliny, nawet pomimo tego, ze podawana jest w czasie obrzędów religijnych także dzieciom. Czy coraz częściej osobom z poza ich kręgu kulturowego choćby białym.( w ogóle większość leków roślinnych z tamtego regionu nie powoduje skótków ubocznych a siła oddziaływania jest niewspółmiernie wieksza od leków pochodzenia chemicznego )
Wpływ na układ nerwowy jest jedynie ubocznym działaniem tego surowca. Przede wszystkim jest on jednak ma najprzeróżniejsze właściwości lecznicze i jest jak dotychczas najlepszym ze znanych środków oczyszczających.
Sam dzięki temu pozbyłem się wysokiego cholesterolu i opuchlizny nóg nie mówiąc o innych dolegliwościach,
Spisał i zdjęciami uzupełnił Dziki Mietek
Po wielu wyjazdach i prawie w każdym brałem udział w ceremonii -pragne dopisać kilka nowych spostrzeżeń i uwag.
otóż ceremonia Ayahuascy to nie tylko picie wywaru grzechotki i święte śpiewy zwane Icaro.
Tytoń jest również używany do usuwania złych wibracji, dlatego też dmuchamy na pacjenta dymem. Chapaka -Grzechodka jest narzędziem stosowanym jak miotła do czyszczenia, jak zamiatanie domu, aby usunąć śmieci. Chakapa musi być przygotowana, więc gotuję to w Ayahuasca, aby to wzmocnić, dając temu więcej siły i wibracji. Tak więc usuwamy złe wibracje, najbardziej z korony głowy, jednocześnie śpiewając Icaros. Icaros to melodia roślin. Uczy się ich podczas snu i diety w dżungli, przynajmniej przez 30 dni, kiedy jest się sam na sam z dźwiękami dżungli i jej zwierzętami. Cisza (jeśli można to tak nazwać -bo ciągle dochodzą głosy ptaków i zwierząt)dżungli jest prawdziwym koncertem chóru. Icaros muszą być używane w specjalny sposób w postępowaniu ze schorzeniem, do oczyszczania ciała i ducha. To jest tak, jak zasadzenie małej roślinki w ziemi, tak samo, jak na drodze duchowej osoba czasem nie widzi natychmiastowych rezultatów. Ale są procesy, które biorą udział, powoli oczyszczając.
Ayahuasca, tak jak powiedziałem wcześniej, jest używana, aby naświetlić chorobę i znaleźć rodzaj terapii. To również oczyszcza ciało poprzez wymioty i rozwolnienia, usuwając toksyny i negatywna energię od czubka głowy po palce stóp, oczyszczając Czakry. Niektórzy ludzie mogą uznać to za bardzo obrzydliwe, ale jest to efektywne.
Dobry Shaman potrafi jeszcze oczyścić naszą aurę poprzez grzechotki oraz śpiewy i pląsy ponadto oczyścić naszą psychkę z wypartych niemiłych wspomnień nawet z okresu życia płodowego czy wczesnego dzieciństwa o których zapomnieliśmy lub nie zdajemy sobie sprawy z ich istnienia tylko że to ciągle w nas siedzi i odziały wuje na naszą psychikę świadomość i nasze emocje oczywiście w sensie negatywnym.Shaman po wprowadzeniu siebie i nas w trans w wyniku działania wywaru jakby pokazuje nam te nasze problemy często wyparte głęboko do podświadomości i probuje nam się ich pozbyć .Jak wiadomo coś uświadomione już nie ma tak destruktywnej mocy i pomału znika. Po takim oczyszczaniu czujemy sie jakby nam jakiś ciężar spadł.Ponadto Shaman stosuje tzw wysysanie negatywnych emocji i energii -co daje nam inne spojrzenie na otaczający nasz świat , na relacje rodzinne (przestajemy się zamartwiać całym światem i naszą rodziną czy otoczeniem) inaczej po prostu patrzymy na to co nas otacza .Często w ten sposób pozbywamy się lęków i fobii a nawet udaje się wyjść z depresji -ale to wymaga zależnie od stanu zaawansowania więcej ceremonii. W czasie ostatniego z pobytów pomogło mojej znajomej która miała cukrzyce o podłożu stresowym a zamartwiała się całą rodziną i domem oraz sklepem.Po tym zaczęła inaczej patrzeć na świat -twierdząc ze czuła się jakby jej z głowy wyssał całe te problemy -co pozwoliło jej inaczej spojrzeć na dotychczasowe życie .Od tego czasu cukier się ustabilizował stopniowo opadając ale nie powodował mocnych skoków od minimum do maximum.
Tyle na dziś bo już późno 8/8/07 Dziki Mietek
Komentarze
Polecam interesujący film, autor próbuje połączyć zachodni racjonalne podejście do zagadnienia z doświadczeniem, które się racjonalnej ocenie nie bardzo poddaje:
http://stagevu.com/video/ajfffuqdkytx
Pozdrawiam
Żeby skutecznie móc pomóc trzeba przynajmniej 2-3 sesje Ayahuascy prosze poczytac na stronie ,a u nas pomimo ze ta ljana wystepuje to nie ma dobrych Shamanów a w Iquitos jak tam sie niema kogos co zna tamtejsze uklady to napewno mozna wpasc w sidła różnych naciagaczy itp a bez dobrego oczyszczenia zwlaszcza w stadjum zaawansowanym nawet najlepsze zioła niewiele pomagają Mietek
Usłyszałem o dajme przypadkowo i zainteresowało mnie to pod kontem mojego nałogu. Zastanawiam się czy istnieją jakieś poważne ośrodki w polsce w których można poszukać pomocy w takim stylu ?
Byłbym wdzięczny za odpowiedz i dziękuje że ktoś z pasją pisze takie artykuły. Nie wiem tylko jak po otrzymać odpowiedz jeśli (oczywiście będzie Pan tak dobry) gdyż nie chciałbym na fotum podawać swojego adresu maylowego .
Pozdrawiam