Pogadanka Nr.3 |
sobota, 15 sierpnia 2009 02:17 | |||
Pogadanka Nr 3Rozmowy z Medicine Man Anthonym z Plemienia Navajo.Prawo Wyboru, czyli tzw. Wolna Wola Indianie nie uznają takiego pojęcia jak Wolna Wola zastępując go Prawem Wyboru. Uważają że jest to potężna siła jeżeli jesteśmy dostatecznie w tym wyćwiczeni i umiemy się koncentrować i kontrolować nasze myśli. Mózg nasz jest takim samym organem jak ręka czy noga za to zużywa większość naszej tak trudno zdobywanej energii, i jeśli pozwalamy mu błądzić w obłokach to nasze myśli są chaotyczne i trudno nam się skupić na jakimś zagadnieniu lub sprawie.Jedynie w gniewie czy złości przychodzi to dużo łatwiej.Dlatego potrzeba nam trochę spokoju i choć parę minut dziennie np rano po przebudzeniu i wieczorem przed zaśnięciem no i oczywiście jak już wcześniej mówiłem przynajmniej jeden dzień na tydzień relaksu dla ducha i naładowania naszych akumulatorów nawą energią. Wszak od tego zależy jakość następnego tygodnia a więc : powodzenie w interesach i wszelkim przedsięwzięciu (a będzie łatwiej)- jest wynikiem prawa ściśle określonego, nigdy zaś rezultatem trafu. Taka rzecz jak przypadek nie istnieje U Indian nie ma nawet takiego słowa czy pojęcia). Tak zwane przypadkowe stoczenie się kamienia ze szczytu góry jest wynikiem sił, które od całego szeregu wieków pracowały w kamieniu. Ty i twoje losy nie zależycie od przypadku, tak jak drzewo, począwszy od jego kiełkowania w zarodku. Na mocy prawa rządzącego wszechświatem jesteś wytworem skupiających się w tobie żywiołów; a jeżeli odkryjesz to prawo, możesz pokierować sobą do woli i stać się tym, czym zechcesz. Twoja myśl, twój duch, a nie twoje ciało stanowi jaźń twoją rzeczywistą. Myśl jest niewidzialną substancją tak rzeczywistą, jak powietrze woda, lub ziemia. Działa ona poza obrębem twojego ciała; idzie ku drugim, bliskim lub oddalonym, wpływa na nich, oddziałuje w danym kierunku, tak we śnie, jak i na jawie.(Anthony twierdzi ze biali ludzie zbyt mało wagi przywiązują do snów a wszak to jest bardzo ważna część naszego życia). Ta myśl stanowi twoją potęgę. Gdy nauczysz się nią władać i kierować nią odpowiednio, więcej pożytecznego zdziałasz w ciągu godziny umiejąc koncentrować i dyscyplinować myśli niż przez tydzień czasu ciężkiej pracy. Siła ta raz wprawiona w ruch, wzmaga się ciągle przez ćwiczenie. Usposobienie twego umysłu wywiera wielki wpływ na powodzenie każdego przedsięwzięcia, bo w nim gromadzi się od nieprzeliczonych lat myśl - substancja wytworzona w wielu innych organizmach fizycznych. Umysł jest magnesem posiadającym własność przyciągania myśli cudzych i to nie tylko osób żywych ale jeszcze bardziej odcieleśnionych czyli tzw duchów- i wysyłania ich na odległość. Rodzaj i gatunek myśli, którym naładowujesz twój magnes, przyciągnie do ciebie tenże sam rodzaj myśli. Jeżeli więc utwierdzisz się w silnym postanowieniu, nadziei, wesołości, siły, potęgi, sprawiedliwości, słodyczy, wyrozumiałości i systematyczności, tym samym przyswoisz sobie i skupisz dokoła siebie odpowiednie myśli -żywioły. Te zasadnicze własności żywiołów-myśli są tak realne, jak wszystko, co podpada pod zmysły. Im silniej napięty magnes w danym kierunku, tym skuteczniej działa. Twa myśl jak strzała pomknie tam gdzie ją kierujesz. Twoja myśl jest w tej chwili w przestworzach, działająca niewidzialnie i przyciągająca do ciebie myśli ludzi, których nigdy nie widziałeś i którzy w przyszłości mogą w dobrym lub w złym kierunku oddziałać na twój los, a których jaźń duchowa łączy się z twoją i połączy kiedyś niewątpliwie w którejkolwiek formie bytu. Kiedy myśli ściśle określone łączą się w ten sposób w danym kierunku i silnie powziętym wspólnie postanowieniu, potęga ich wzmaga się bez względu na odległość i musi w końcu dopiąć celu. Ale jeżeli myśli twoje krążą wciąż w zaklętym kole smutku, zniechęcenia lub złego humoru, wysyłasz na tysiące mil dokoła siebie żywioły beznadziejności i gniewu, które łącząc się z drugimi wzajemnie szkodliwie oddziałują na siebie. Tym sposobem i sobie, i drugim wyrządzasz krzywdę. Dlatego tak ważne jest pozytywne myślenie nawet w czasie trudnych chwil czy niepowodzeń nie powinniśmy działać pochopnie nie słuchać negatywnych podszeptów naszego ja –ego czy też astralu. Myśl stale o sile i o zdrowiu, a przyciągniesz do siebie pierwiastki zdrowia i siły. Jeżeli jesteś ufnym, zdeterminowanym, spokojnym, a masz przed sobą określony cel, oparty na prawie i sprawiedliwości; jeżeli intencje twoje są czyste, a zamiary uczciwe - pracujesz w milczeniu nad tym, aby przyciągnąć do siebie jednostki czy niewidzialne byty mogące dopomóc ci w twoim przedsięwzięciu. Toż samo ma miejsce, jeżeli działasz w złym kierunku, przez obłudę i nieuczciwość, bo zło przyciąga złe, i zawsze w końcu samo sobie jest karą. Kłótnie i wymiana ostrych słów podczas narady nad daną kwestią wywołują zawsze szkodliwe skondensowanie się ujemnych żywiołów, wtedy gdy spokojne i beznamiętne roztrząsanie sprawy powołuje do działania siły twórcze, wpływające dodatnio. Myśli więc nasze, milczące lub wypowiedziane głośno, pracują zawsze w odpowiednim kierunku przyciągając do siebie ujemne lub pomocne wpływy - są one jakby niewidzialnym materiałem budowlanym pod gmach danego zamiaru- zamysłu. Kiedy się ma cel jakiś przed sobą, trzeba powziąć silne postanowienie dopięcia go i nie marnować swojej siły, a szukać pomocy w sobie samym. Wszak zawsze trudno się pozbierać i zabrać za ralizcje mózg a właściwie ego będzie wynajdywało setki problemów i przeszkód byle nas od tego odwieść lub maksymalnie opóźnić realizację zamiaru lub przedsięwzięcia. –Najtrudniejszy pierwszy krok... Nasze ciało nie jest bowiem jedynym wytwórcą sił, z którymi mamy do czynienia; jest ono tylko narzędziem naszego umysłu, czyli duszy. Kiedy myśl nie zużywa ciała, pracuje ona w innym zakresie z daleko większą siłą, i to nie tylko w czasie czuwania, ale i podczas snu . Tu się kłania nauka świadomego śnienia- Uporczywa myśl tak nieraz zmorzy ciało, że nie jest ono zdolne przyswoić sobie nowych idei, w miarę jak one napływają. Każde zaś powodzenie danego interesu oparte jest na ciągłym napływie nowych idei i planów. Duch twój, czyli myśl, działa na drugich, podczas kiedy śpisz. Jeżeli udajesz się na spoczynek zły, zmartwiony lub zniechęcony, twoja niewidzialna jaźń, opuszczając ciało, pójdzie na spotkanie drugich, podobnych tobie żywiołów, rozgoryczonych i gniewnych. Im lepsze będzie twoje usposobienie podczas układania się do snu, kiedy duch twój oswobodzony przenika w inny byt, tym lepsze siły napotka w tym drugim bycie. Ten, kto nie ma określonego celu w życiu, a daje się tylko nieść prądowi fali - którego myśli są rozproszone w różnych kierunkach i nie koncentrują się na niczym - ten będzie zawsze niespokojny, nadąsany albo nieszczęśliwy, a stan jego umysłu odbije się niechybnie na jego zdrowiu. Dlatego tak ważne jest wyciszenie się prze udanie się na spoczynek. Łatwo się to mówi ale z realizacją bywa już nieco gorzej wszak wymaga to konsekwencji w działaniu aby przezwyciężyć stare nawyki naszej podświadomości. Duch twój poza obrębem ciała ma daleko liczniejszych znajomych i sojuszników oraz szersze pole działania niż podczas czuwania dziennego, kiedy obawy, nadzieje, przesądy rozpraszają go w różnych kierunkach. Omawianie głośno jakiegoś planu lub projektu wytwarza siły za lub przeciw niemu działające. Nowy wynalazek jest nową siłą twórczą. Sympatia również jest siłą. Dobra wola skierowana ku nam lub naszym przedsięwzięciom jest realną, żywą, czynną substancją, której prąd idzie ciągle ku nam. Złą wolę można przezwyciężyć wysyłając na jej spotkanie myśl życzliwą. Dobro bowiem jest silniejszym symbolem od złego i może zawsze wziąć nad nim górę.Ponadto warto z rana zrobić sobie tzw enrgetyczny kokon ochronny –Indianie używają do tego okadzania się szałwią. Niebezpiecznym jest też sobie robić wrogów nawet w sprawie słusznej i sprawiedliwej. Nie należy też bez potrzeby rozpowiadać o swoich interesach i tajne swoje zamysły wysyłać w przestrzeń, bo mogą być podchwycone i zużytkowane przez drugich. Powietrze przesycone jest rzekomymi tajemnicami, które udzielają się tysiącom ludzi pod postacią wrażeń, przypuszczeń lub nastrojów. Kiedy zainteresowanie się, sympatia i dobra wola łączą się ze sobą w wymianie myśli i zdań o danym przedmiocie, wywołują prąd myśli promieniujący na odległość i szerzący się w kierunku drugich umysłów, w których budzą odpowiednie zaciekawienie, przez co milczące siły twórcze tkwiące w żywiołach myśli, pobudzone są do działania. Odnośnie więc do planów twoich i zamiarów, jeżeli po niejakim czasie zniechęcisz się i zaniechasz silnego postanowienia dopięcia celu, zaniedbujesz w połowie rozpoczętą budowę, pod którą przyciągająca wola twoja gromadziła materiał niewidzialny. I tak, jeżeli usilnie pragniesz mieć do czynienia tylko z dobrymi ludźmi, mogącymi ci dopomóc w przeprowadzeniu twoich zamiarów, siła napięta twojej woli zbliży ich do ciebie. To, co przeżywasz w myśli, staje się rzeczywistością. Oczywiście jak wyżej nadmieniłem myśl powinna być skoncentrowana a nie rozproszona. Trzeba silnie ufać w swoje powodzenie. Setki wynalazców i artystów zmarnowało się dlatego, że nie umiało uprawiać sztuki wybicia się naprzód. Tej sztuki nabywa się nawykiem do zwyciężania w myśli wszelkich przeszkód. To ćwiczenie duchowe wytwarza waleczność, odwagę, takt, zręczność, które sobie przyswajamy i asymilujemy stopniowo, biorąc w posiadanie to, co nam się słusznie należy i co sobie wywalczamy wytrwałością i cierpliwością. Możemy nieprzebrane zasoby myśli będącej substancją, czyli siłą, gromadzić w swoim umyśle i posługiwać się nią jak bronią w walce o codzienny byt. Kiedy więc natrafiamy na jakieś trudności, trzeba myśl swą jak magnes nastawić w kierunku przyciągania ku sobie odpowiednich sił i pomysłów dla zwalczania przeszkód i właściwego rozwiązania problemu. W ciągłym przeżuwaniu przykrości i niesprawiedliwości, jakich padamy ofiarą - tracimy na skargach, żalach, gniewie, bądź wypowiedzianym, bądź milczącym - siłę odporną myśli skoncentrowanej jak strzała i zwycięskiej. Sam wiem że nie jet to taki łatwe do wcielenia w życie wszak my jako Polacy lubimy narzekać gderać i szukać dziury w całym obwiniać innych za swe niepowodzenia lub winy. Zacznijmy od unikania ludzi ciągle narzekających tzw. Malkontentów którzy wysysają z nas niepotrzebnie energię i dodatkowo obarczając nas swoimi problemami czasami wyolbrzymionymi ucinajmy takie rozmowy w zarodku a w ogóle przebywanie z takimi ludźmi niepotrzebnie nas dołuje. Lepiej poszukać innych o lepszy usposobieniu i podejściu do życia A szybko nasze podejście też się zmieni bo wszak z kim przystajesz takim się stajesz tyle na dziś La Merced Nijandari 15 sierpnia 2009 Mietek Ps. Proszę o nadsyłanie uwag lub komentarzy za co z góry dziękuję.
|
|||
Poprawiony: czwartek, 31 marca 2011 12:41 |