header image
Leczenie w Peru cz 2
Ocena użytkowników: / 4
SłabyŚwietny 
Wpisany przez Mitch Sobczak   
piątek, 23 października 2009 23:54

Leczenie w Peru cz 2

Dalszy ciąg artkółu poprzedniego.

Po długich rozmowachz Dr.Alberto i właścicielem kliniki – ośrodka Rafaelo, doszłem do wniosku, że odnośnie cen za pobyt i leczenie mają sporo racji.Dlatego między innymi tak mało Rafaelo przyjmuje swoich rodaków bo po pierwsze sąmało zdyscyplinowani, często łamią regulamin a ponadto już na wstępie ostro się chcą targować odnośnie ceny pobytu.Ma na to krutką odpowiedź –Czy targujesz się z lekarzem za usługę chemioterapii czy naświetleń.a jest ona wielokrotnie droższa i mniej skuteczna nie mówiąc o skutkach ubocznych.Odnośnie Poaków na 3 lata temu miał 2 i po miesiącu musiał się znimi rozstać,bo byli gorsi od Włochów gdy im zdrowie się lekko poprawiło co przeważnie jest zauważalne już po 2do 3 tygodni to oczywiście pokryjomu papieroski,piwko a u drógiego nawet wódka co odrazu odbiło się na zdrowiu i musiał sie z nimi rozstać nie wspominając ile było z tego tytuło przykrości bo prubowałi mu zepsuć opinje na wiele sposobów .Dlatego nie chce nawet słyszeć o naszych rodakach. A cel mojej wizyty był właśnie, aby umieścić tam brata mojego dobrego kolegi, ale ręczyć za nie go nie mogłem po piresze go wcale nie znam tylko z rozmowy przez Skype i e-maili i już z tego wynikało że raczej by nie spełnił ich warunków.Bo jak twierdził wódkę przyszło mu łatwo odstawić mięso i słodycze troche trudniej a z papirosami nie umie sobie poradzić, bo, pomimo że nawet lekarz kazał mu żucić palenie to jednak najdłużej wytrzymał 6 długich dni a potem, gdy zobaczył jak kumpel pali to mu wyrwał paczkę i jednego od drugiego odpalał.Twierdzi, że to mu pomaga w bulu i przy dymku zapomina o raku płuc i przeżutach czasmi jak wypali więcej jak 2 paczki to pluje krwią, ale za to go mniej boli.Chemioterapie, zniusł okropnie i właściwie tylko się pogorszyło – lekarz twierdził, że palenie miało na to wpływ ae on w to nie bardzo wierzy bo wszak poli już od 12 rokużycia i wszystko było ok.Dla mnie i dla dr.Alfredo to nie nowość bo wie jak trudno pożucić naług sam kiedyś palił i nawet gdypewna i bliska śmierć już się kłania to jednak pociąg do dymeka jest silniejszy. Poprostu takim ludziom na tym etapie metodami naturalnymi pomuc się nie da bo tu jest wymagana chęć współpracy pomiędzy pacjentem Shamanem czy lekarzem.Najpierw trzeba pozbyć się nałogów i to definitywniebo inaczej cała kuracja mija się z celem jest poprostu mało skuteczna i szkoda czasu oraz trudu obsługi ośrodka no i pieniędzy pacjęta.Tu wymagana jest żelazna dyscyplna odnośnie djety i walki z zachciankami, jak ktoś ją raz złamie to będzie to czynił znowu i z tąd takie rygory a wynikają one ze smutnej praktyki.

Teraz wracając do cen w tym ośrodku ,są one o wiele niższe niż u amerykanów choc mi wydają się troche zawyżone .Ale jak już wspominałem to jest moja opinja i myślę, że Rafelo ma sporo racji.Wszak to są teżjego spore koszty a nie jest to ośrodek non profit,też musi trochę zarabiać choćby aby spłacać kredyt bankowy.Odnośnie cen to są dość zrużnicowane zależne od typu choroby co zrozumiałe .I tak pobyt regeneracyjny nie wymaga osoby toważyszącej i wynosi 100 soli dziennie plus jedzenie około 20 soli i zioła od 8 do 15 dziennie.co daje za tydzień od 950 do 1050 soli czyli prawie tyle samo złotych lub około $ 350 na tydzień i za 5 tygodni okło $ 1800.

Co jeszczeuważam ża sume przyzwoitą za to już przy leczeniu cukszycy czy nadciśnienia cena wzrasta do $ 450 tygodniowo lub 1300 soli przy nowotworach zależnie od typu od $ 500 do $ 650 za tydzień dla pacjenta i $ 300 dla osoby toważyszącej.To juz trochę dużo zwłaszcza, że tykuracja jest minimum 3 miesiące.W to nie wchodzą testy płatne osobno czy ceremonja Ayachuascy, jeżeli jest konieczna lub pacjent sobie tego życzy.Nemcy płacą bez szemrania jeszcze często dają dodatkowe donacje na rozwój ośrodka a płacić trzeba z góry najpużnej w dniu przyjazdu.Zaproponowano mi współprace za toże Oni dają swoich pacjętów i ponosząkoszty trnsportu i organizacyjne to pobiierają opłatę 15 do 20% zależnie od ilości pacjentów z tymże wymagają minimum 10 na 1 turnus + ewentualnie soby toważyszące.resztę moge mieć swoich pacjętów. Ja na razie mam gotowych 5 pokoi, co trochę za mało, ale ciągle wykańczamy pozostało do wykończenia 14 pokoi po 2 do3 łużek.Każdy z osobną łazinką no i domek do ceramonji Ayahuascy będzie gotowy za parę tygodni.Także myślę w połowie stycznia można zacząć działalność. Jeżeli chodzi o l eczenie onkologiczne to w początkowym stadium nie jest konieczny przyjazd a jeśli już to na o wiele krótszy czas i tak przy 1 stadium wystarczy około 2 tygodni pobyt i dalej można konynuować w domu biorąc ze sobą zioła w drugim 3 do 4 tygodni i tak samo.Odnośnie ziół to posiadam prawie wszystkie potrzebne do kuracji i moge przesłać po otrzymaniu wyników badania krwi i moczu oraz opisu choroby od lekarza oraz pobieranych lekarstw. Co do ceny to sprawa pozostaje otwarta i do omówienia na pewno będą niższe niż u Włochów.Odnośnie djety napiszę w części 3 tyle na dziś jeśli ktoś ma uwagi ewentualnie propozycję,zapytania  itp to prosżę o kontakt ze mną przez e-mail Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. lub skype  Mietven ewentualnie telefonicznie ale rano  ewentualnie wieczorem telefony podane w kontaktach pozdrawiam Mietek  La Merced – Nijandari.

Poprawiony: niedziela, 01 listopada 2009 00:18
 
 Dziki Mietek
Proszę o komentarze i wpisywanie kodu antyspamowego.
Pozdrawiam Mitch
Kto jest Online
Naszą witrynę przegląda teraz 14 gości 
Statystyka
Użytkowników : 24
Artykułów : 281
Zakładki : 83
Odsłon : 898516